Paliwo znikało z baków samochodów. Podejrzani o kradzieże i włamania w rękach Policji
W Słupi, niewielkiej miejscowości na Limanowszczyźnie, w grudniu ubiegłego roku dochodziło do licznych włamań i kradzieży paliwa oraz wyposażenia z pojazdów firm pracujących przy budowie drogi.
Sprawą zajęli się policjanci z komisariatu w Tymbarku. Efektem działań funkcjonariuszy było zatrzymanie, wkrótce po tym, jak zaczęły napływać do Policji pierwsze informacje o tych przestępstwach, pięciu mężczyzn.
Dalsze działania prowadzone w tej sprawie doprowadziły do ustalenia i zatrzymania przez mundurowych kolejnych trzech podejrzanych osób.
- Mężczyźni działali w dwóch grupach przestępczych, kradnąc olej napędowy, akumulatory, klucze oraz różnego rodzaju wyposażenie pojazdów specjalistycznych – powiedział naszemu portalowi asp. Stanisław Piegza, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Limanowej - Policjanci odzyskali większą część skradzionego mienia. Zostało ono zwrócone poszkodowanym firmom i osobom fizycznym.
Na poczet ewentualnych kar i roszczeń zabezpieczono od podejrzanych mienie na kwotę dwudziestu tysięcy złotych.
- Działanie tych mężczyzn - to nie tylko setki litrów skradzionego paliwa, ale również masa zniszczeń jakie przy tym powodowali – dodaje rzecznik limanowskiej Policji. – Mam tu na myśli uszkodzone baki samochodów, pocięte przewody paliwowe, a także zniszczone niejednokrotnie wyposażenie pojazdów.
Za każde z tych przestępstw grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Opr. (MACH)
Fot. (MACH)