Skazany za prezydenta. Czy Andrzej Duda ułaskawi kryniczanina?
Sąd Rejonowy w Nowym Sączu, wydział zamiejscowy w Muszynie, skazał dzisiaj Zdzisława Dębosza, właściciela telebimu przy ul. Piłsudskiego w Krynicy-Zdroju za naruszenie ciszy wyborczej w sobotę 24 maja ub.r., przed drugą turą wyborów prezydenckich.
Kryniczanin ma zapłacić 500 zł grzywny plus 150 zł opłat sądowych.
Dębosz uważa wyrok za kuriozalny i zamierza odwołać się od niego do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu.
Zaraz po pomyślnych dla Andrzeja Dudy wyborach w trybie nakazowym, bez udziału obwinionego, SR skazał kryniczanina na 1000 zł grzywny. "Skazaniec" złożył sprzeciw od wyroku i sprawa potoczyła się zwykłym trybem. Na pierwszej i ostatniej rozprawie w miniony czwartek zeznawał świadek, który feralnej soboty zgłosił na policję naruszenie ciszy wyborczej. Okazał się nim 37-letni kryniczanin, agent ubezpieczeniowy, jak się przedstawił.
Zdzisław Dębosz uważa wyrok za kuriozalny.
- Sąd uznał telebim za nośnik elektroniczny w rozumieniu kodeksu wyborczego a to żaden nośnik tylko tablica z żarówkami ledowymi - tłumaczy.
Reklama wyborcza Andrzeja Dudy wyświetlała się na przemian z reklamami komercyjnymi. - Tak samo działo się w internecie. Banery zamieszczone na portalach przed ciszą wyborczą, nie zdejmowano w sobotę przed wyborami, tak samo do końca wisiały plakaty i przewieszki, wcześniej zawieszone. To bardzo niesprawiedliwy wyrok- skarży się właściciel telebimu.
Na ogłoszenie wyroku o sądu poszedł z kolegami.
- Sześćset pięćdziesiąt złotych można przeboleć, ale najgorsze, że pan Zdzisław, uczciwy przedsiębiorca trafi do rejestru skazanych - mówi działacz PiS spod Góry Parkowej, który opłacił reklamę A. Dudy na telebimie.
Niewykluczone więc, że w razie utrzymania się wyroku w apelacji, do Prezydenta RP Andrzeja Dudy wpłynie z Krynicy - Zdroju prośba o ułaskawienie pechowego właściciela telebimu.
Odnotujemy jeszcze ciekawy dialog, jaki się wywiązał po czwartkowej rozprawie pomiędzy Dęboszem, a mężczyzną, który na niego naskarżył na policji.
- Głosowałem na Komorowskiego, a to była reklama Dudy! - oświadczył agent ubezpieczeniowy.
- No i na co się panu zdało głosowanie na Komorowskiego?! Czy byłaby ta reklama, czy by jej nie było i tak Duda by wygrał - odparł Zdzisław Dębosz.
(s)
Dębosz uważa wyrok za kuriozalny i zamierza odwołać się od niego do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu.
Zaraz po pomyślnych dla Andrzeja Dudy wyborach w trybie nakazowym, bez udziału obwinionego, SR skazał kryniczanina na 1000 zł grzywny. "Skazaniec" złożył sprzeciw od wyroku i sprawa potoczyła się zwykłym trybem. Na pierwszej i ostatniej rozprawie w miniony czwartek zeznawał świadek, który feralnej soboty zgłosił na policję naruszenie ciszy wyborczej. Okazał się nim 37-letni kryniczanin, agent ubezpieczeniowy, jak się przedstawił.
Zdzisław Dębosz uważa wyrok za kuriozalny.
- Sąd uznał telebim za nośnik elektroniczny w rozumieniu kodeksu wyborczego a to żaden nośnik tylko tablica z żarówkami ledowymi - tłumaczy.
Reklama wyborcza Andrzeja Dudy wyświetlała się na przemian z reklamami komercyjnymi. - Tak samo działo się w internecie. Banery zamieszczone na portalach przed ciszą wyborczą, nie zdejmowano w sobotę przed wyborami, tak samo do końca wisiały plakaty i przewieszki, wcześniej zawieszone. To bardzo niesprawiedliwy wyrok- skarży się właściciel telebimu.
Na ogłoszenie wyroku o sądu poszedł z kolegami.
- Sześćset pięćdziesiąt złotych można przeboleć, ale najgorsze, że pan Zdzisław, uczciwy przedsiębiorca trafi do rejestru skazanych - mówi działacz PiS spod Góry Parkowej, który opłacił reklamę A. Dudy na telebimie.
Niewykluczone więc, że w razie utrzymania się wyroku w apelacji, do Prezydenta RP Andrzeja Dudy wpłynie z Krynicy - Zdroju prośba o ułaskawienie pechowego właściciela telebimu.
Odnotujemy jeszcze ciekawy dialog, jaki się wywiązał po czwartkowej rozprawie pomiędzy Dęboszem, a mężczyzną, który na niego naskarżył na policji.
- Głosowałem na Komorowskiego, a to była reklama Dudy! - oświadczył agent ubezpieczeniowy.
- No i na co się panu zdało głosowanie na Komorowskiego?! Czy byłaby ta reklama, czy by jej nie było i tak Duda by wygrał - odparł Zdzisław Dębosz.
(s)