Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 6 maja. Imieniny: Beniny, Filipa, Judyty
03/09/2019 - 15:15

Forum Młodych Liderów: uczyć się przywództwa od Atylli czy Kubusia Puchatka

Przywództwo według Atylli albo według papieża Franciszka. Chyba, że ktoś wolałby - jako lider - czerpać nauki od Kubusia Puchatka... Rynek wydawniczy i rynek szkoleń oferują nieograniczone wręcz (mniej lub bardziej sensowne) możliwości. O tym, co naprawdę ważne dla przyszłego przywódcy, można było posłuchać podczas jednego z najciekawszych paneli pierwszego dnia Forum Ekonomicznego Młodych Liderów.

Jakich umiejętności potrzebuje młody kandydat na lidera, czy może je wynieść ze współczesnej szkoły, czy raczej szukać ich w edukacji nieformalnej? Jak rzecz ma się w Polsce, a jak za granicą? Na te pytania, podczas pierwszego dnia Forum Ekonomicznego, próbowali odpowiedzieć uczestnicy panelu "Kompetencje przyszłości dla przyszłych liderów".

Podczas prowadzonej przez red. Marka Zająca debaty dyskutowali Marzena Machałek, sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej, dr Paweł Poszytek, dyrektor generalny Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji, Magdalena Wróbel, dyrektor generalny ds. zarządzania zasobami ludzkimi w KGHM Polska Miedź SA , Bogusław Chrabota, redaktor naczelny "Rzeczpospolitej" oraz Tomasz Kierul z Boston University.

Forum Młodych Liderów

Na co zwracają uwagę ci, którzy poszukują kandydatów na liderów dużej lub mniejszej skali? Magdalena Wróbel, dyrektor generalny ds. zarządzania zasobami ludzkimi w KGHM Polska Miedź SA, pytana jakich szczególnych cech szuka u przyszłych pracowników odpowiedziała, że zwraca uwagę między innymi  na to, czy angażują się w działalność społeczną, czy wspierają jakąś organizację - po prostu czy bezinteresownie robią coś dla innych.

- Dlaczego? Pewnie również dlatego, że sama, niemal od zawsze, jestem zaangażowana w pomaganie innym - tłumaczyła dyrektor Wróbel. - Spróbujcie, przekonacie jak dużo to daje wam samym i jak fantastycznych ludzi przy tym spotkacie.

- Czy przyszły lider już taki się rodzi? Na ile ważne są jego wewnętrzne predyspozycje, charakter, siła woli, na ile zaś możemy człowieka na lidera wychować i które z czterech K - krytyczne myślenie, umiejętna komunikacja, kreatywność i zdolność kooperacji jest najważniejsze? - pytał red. Zając wiceminister Marzenę Machałek z MEN. 

- Lider to na pewno człowiek odważny, ten, który przede wszystkim nie boi się zmian - mówiła Marzena Machałek.- Na ile szkoła uczy odwagi, to pytanie otwarte. Szkoła zapewne uczy krytycznego myślenia, na pewno pomaga w dokonywaniu ocen, wdraża do pracy w zespole, podejmowania różnych ról i zarządzania samym sobą. Jednak bycie liderem to nie droga dla wszystkich, nie wszyscy osiągają w tym sukcesy, zwłaszcza, że nowe, cyfrowe czasy, niosą coraz to nowe wymagania wobec liderów. Mimo to, najważniejsze - jak się wydaje - pozostają: umiejętność komunikacji, rozumienia innych ludzi, zarządzania sobą i innymi. Tego jednak uczymy się przez całe życie, niezależnie od programu szkolnego.

Bogusław Chrabota, redaktor naczelny "Rzeczpospolitej", wspominając czasy w nowohuckim liceum zastanawiał się, na ile w karierze pomogła mu wykazywana już wtedy skłonność do nauki języków obcych i przedmiotów humanistycznych, a kiedy zaczął odczuwać brak umiejętności z zaniedbywanych przedmiotów ścisłych. - Okazało się, że z wielu względów musiałem te zaległości szybko nadrabiać - mówił z uśmiechem. Redaktor Chrabota żałował, że polska szkoła tak niewielką wagę przykłada do umiejętności aktywnego komunikowania się w językach obcych. Uczniowie znakomicie znają gramatykę, świetnie słownictwo, ale przeraża ich inicjowanie rozmowy, zadawanie pytań, czy też publiczne zabranie głosu.

Wielkie zmiany właśnie w zakresie podstawy programowej nauczania języków obcych zapowiadał Paweł Poszytek, dyrektor generalny Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji. Języka obcego, tego samego, wybranego w pierwszej klasie szkoły podstawowej, uczniowie mają się uczyć przez 12 lat. Powinno to sprawić, że opanują go w wystarczającym stopniu; nawet ci, których rodziców nie stać na płatne korepetycje czy konwersacje.


- Dlaczego w Holandii niemal każde dziecko płynnie mówi po angielsku? Wcale nie dlatego, że tego języka uczą w szkole w jakiś niesamowicie efektywny sposób - dodawał dr Poszytek. - Wyjaśnienie jest proste - dzieci mają nieustanny kontakt z angielskim - w internecie, w szkole, w telewizji. A także w domu, bo wielu Holendrów pracuje w międzynarodowych korporacjach lub firmach utrzymujących kontakty handlowe z całym światem, gdzie angielski jest językiem powszechnie używanym.

A o czym mówił Tomasz Kierul z Boston University? Za co ganił, dlaczego chwalił amerykańskich liderów? Sprawdźcie w materiale filmowym. ([email protected]) Fot. TK Wideo: Daniel Szlag







Dziękujemy za przesłanie błędu