Oliwia Stachoń zdobyła stypendium. Ten konkurs każdemu poleca

Oliwia Stachoń dołączyła wczoraj do licznego już grona stypendystów prestiżowego, historycznego konkursu „Mój Region – Moja Duma Moje Miasto – Moja Duma”. Przez dziesięć lat organizowania tego konkursu jest ich liczne grono.

Oliwia Stachoń jest uczennicą Szkoły Podstawowej im. Św. Kingi w Popowicach. Jak mówi tegoroczna laureatka i stypendystka, jeśli chodzi o ten konkurs, jest już takim „weteranem”. Wie, jakimi prawami ten konkurs się rządzi, bo w tym roku startowała po raz czwarty.

- Teraz stres był mniejszy, ale… – mówi Oliwia. – Wiedzę o regionie do każdego konkursu trzeba co roku poszerzać. Trzeba włożyć dużo pracy, by tę wiedzę na bieżąco uaktualniać. Poziom tego konkursu jest zawsze wysoki. Nie jest łatwo.

Dlaczego historia regionu? Oliwia uważa, że ta historia do niej bardziej trafia. Ten konkurs poszerza bardzo jej wiedzę o całym regionie.

- Dzięki temu konkursowi niektóre miejsca w regionie przestały być dla mnie anonimowe – dodaje tegoroczna stypendystka. – Udaję się w jakieś miejsce w regionie i znam jego historię. To cieszy. Naprawdę warto startować w tym konkursie. Daje on możliwość poznania swojej małej ojczyzny i pozwala na poszerzenie swoich zainteresowań. Można też zdobyć nagrodę. Szczerze polecam i zachęcam do udziału w tym konkursie.

Oliwia jeszcze nie zastanawiała się na co przeznaczy zdobyte stypendium. Przyznaje, że już myśli o wyborze szkoły średniej. Chce iść do liceum, ale zastanawia się nad wyborem profilu.

- Lubię historię, ale też biologię – dodaje. – Zobaczymy.

([email protected], fot. IM), © Materiał chroniony prawem autorskim.

XI konkurs historyczny Mój Region - Moja Duma, Moje Miasto - Moja Duma

O renomie tego konkursu świadczy chociażby liczba uczniów, którzy co roku w nim uczestniczą i liczba nauczycieli historii, którzy się angażują. W tym roku do prestiżowego konkursu „Mój Region – Moja Duma, Moje Miasto – Moja Duma” zgłosiło się ponad czterystu uczestników, z czego 229 zostało finalistami. To oni mają tak szeroką wiedzę o Nowym Sączu i regionie, że mogliby zagiąć niejednego historyka, nie mówiąc już o mieszkańcach Sądecczyzny i ościennych powiatów. Najlepsi laureaci, a było ich dziewięcioro oprócz tytułu laureata konkursu otrzymali jeszcze stypendia im. Braci Potoczków.