Nowy Sącz: fontanna w Parku Strzeleckim nie działa. Ile miasto wyda na naprawę?

Na oglądanie w Parku Strzeleckim w Nowym Sączu działającej fontanny, będącej niewątpliwą atrakcją zrewitalizowanego terenu trzeba będzie w tym roku nieco poczekać. Mechanizm sterujący zamkniętym obiegiem wody został w ubiegłym roku uszkodzony i teraz musi być naprawiony. Rada Miasta zgodziła się przeznaczyć na ten cel ponad 300 tys. złotych.

Bardzo szybko po otwarciu parku atrakcyjna fontanna zaczęła cieszyć się ogromną popularnością, szczególnie wśród najmłodszych mieszkańców miasta.

Czytaj także: Nowy Sącz: będzie nowa siedziba dla strażaków. Wyburzą i postawią nowy budynek

Niestety, 12 sierpnia ubiegłego roku, zaledwie kilka miesięcy po zakończeniu żmudnej modernizacji przestrzeni parkowej, doszło do uszkodzenia jej konstrukcji. Na efektownie podświetloną płytę, z której tryskała woda, wjechał wózek widłowy kierowany przez pracownika, który przewoził nim ciężką donicę z ozdobną roślinnością.

Pod ciężarem wózka widłowego załamała się część płyt tworzących konstrukcję fontanny, ale co gorsza został też uszkodzony cały mechanizm sterujący zamkniętym obiegiem wody.

O ile uszkodzone płyty, którymi kryta była fontanna udało się szybko wymienić, o tyle o sam mechanizm czeka nadal na naprawę. Bez naprawy tego elementu fontanna nie może działać.

- Fontanna była ubezpieczona - wyjaśnia Mariusz Smoleń, kierownik Referatu Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta w Nowym Sączu. - Szkoda została zgłoszona do ubezpieczyciela i przyjęta. Część kwoty została już wypłacona, a reszta zostanie wypłacona na podstawie faktycznie poniesionych kosztów związanych z likwidacją szkody – precyzuje nasz rozmówca.

Podczas ostatniej sesji sądeccy radni zgodzili się na to, aby z miejskiego budżetu na 2022 rok wydatkować kwotę 305 tysięcy złotych na naprawę uszkodzonych kluczowych, sterujących podzespołów fontanny.

Czytaj także: Nowy Sącz i Grybów już gotowe do przyjęcia wojennych uchodźców z Ukrainy

- Po zakończeniu prac remontowych uszkodzonej fontanny miasto będzie ubiegało się o wypłatę należnego odszkodowania w pełnej kwocie – dodaje Mariusz Smoleń.

Nasz rozmówca podkreśla też, że operator wózka widłowego nie był pracownikiem Urzędu Miasta, ani żadnej innej jednostki organizacyjnej podległej miastu.

Miasto chce, jak najszybciej naprawić fontannę, by, gdy tylko zrobi się ciepło mieszkańcy mogli cieszyć się tą atrakcją.

[email protected], fot. UM w Nowym Sączu, IM.