Nowy Sącz: maszt na budynku przy ul. Sienkiewicza złamał się jak zapałka

Zdarzenia w mieście posypały się po godzinie dziesiątej, gdy nad miastem przeszła gwałtowna deszczowa nawałnica z deszczem i porywistym wiatrem.

I wkrótce po przejściu tego frontu rozdzwoniły  się telefony alarmowe nie tylko w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu, ale także w siedzibie Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Przypomnijmy, że jest to centrum całodobowe, które przyjmuje zgłoszenia, związane z różnymi zagrożeniami w mieście.

- Rzeczywiście zaraz po przejściu tego pogodowego frontu zaczął dzwonić telefon alarmowy – powiedział Sądeczaninowi Zbigniew Filip, pełniący obecnie dyżur w Miejskim Centrum Zarządzania Kryzysowego w Nowym Sączu.

Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego przyjęło już kilkanaście zgłoszeń. Mieszkańcy alarmowali już o powalonych drzewach na ulice: Węgierską, Ogrodowa, Barbackiego, Chrobrego, Biegonicką i Grottgera, Reguły. W tym ostatnim przypadku drzewo złamało się  na przyległy parking. Ale to, oczywiście nie koniec interwencji.

Łamiące się drzewo przy ul. Tatrzańskiej zerwało przy okazji linię energetyczną.

Błyskawiczna interwencja strażaków potrzebna była nie tylko w tych miejscach. Ratownicy pomknęli także na ulicę Sienkiewicza. Na nieużytkowanym od wielu lat budynku, w którym kiedyś mieściła się sądecka policja, jak zapałka złamał się maszt, który kiedyś był użytkowany do zapewnienia sobie łączności przez policję.

Jak już pisaliśmy, budynek ten zostanie niebawem wyburzony, a na tym terenie zostanie wybudowana nowa siedziba nowosądeckiego oddziału Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.

Wichura poluzowała także blachę na dachu kamienicy przy ul. Jagiellońskiej 31. Tam też działali strażacy. By można było zabezpieczyć dach przyjechał strażacki samochód między innymi ze specjalnym koszem.

Na czas prowadzonych działań zabezpieczających ulica Jagiellońska w godzinach szczytu na pewien czas została zablokowana.

W związku z tym błyskawicznie zaczęły się tam tworzyć samochodowe korki.

Jak mówi nasz rozmówca zapewne tych zgłoszeń z terenu miasta będzie znacznie więcej, bo dzień, w którym w pogodzie wszystko może się zdarzyć jeszcze się nie zakończył.

[email protected], fot. i film: Daniel Szlag.