Wojsko robi sobie miejsce na Sądecczyźnie. W Wojnarowej prace ruszyły pełną parą [ZDJĘCIA]
Na kilkudziesięciohektarowej działce w Wojnarowej prace ruszyły pełną parą. Choć byliśmy tam późnym popołudniem, praca całe czas trwała. Cztery spychacze plantowały ziemię na działce zakupionej przez wojsko. Kolejne wojskowe maszyny - koparki, traktory, ciężarówki - zaparkowane są na placu przy boisku. To właśnie w tym miejscu kilka dni temu wylądował również wojskowy helikopter.
Zobacz też Co z tą budową wojskowej bazy pod Nowym Sączem? Kupili grunt i zapadła cisza [WIDEO]
Sądeczanie już od dawna marzyli o powrocie wojska na Sądecczyznę. To marzenie postanowił spełnić Zygmunt Berdychowski. To on razem ze Społeczno-Kulturalnym Towarzystwem Sądeczanin stworzył apel poparcia dla tej inicjatywy i zainaugurował zbiórkę podpisów.
Samorządy ponad politycznymi podziałami podejmowały uchwały poparcia dla inicjatywy. Pod apelem podpisało się w sumie ponad 30 tysięcy osób. Następnie wszystkie podpisy zostały złożone na ręce wicepremier Beaty Szydło i ministra Mariusza Błaszczaka. Przedstawiciele rządu jasno zadeklarowali, że wojsko odwołujące się do tradycji podhalańczyków wróci na Sądecczyznę.
W grudniu 2021 roku Ministerstwo Obrony Narodowej kupiło od gminy Korzenna 30-hektarową działkę w Wojnarowej. Wówczas wszyscy byli pewni, że jesteśmy już blisko tej wielkiej, historycznej inwestycji, ale wtedy na Ukrainie wybuchła wojna i perspektywa powrotu wojska na Sądecczyznę znów się oddaliła.
Teraz jednak nastąpił przełom. W Wojnarowej pojawiły się maszyny wojskowe, które plantują teren działki należącej do Ministerstwa Obrony Narodowej. Zobacz też Co z budową bazy wojskowej w Wojnarowej? W Limanowej podpisali już umowę
Zobacz też Co z powrotem jednostki wojskowej na Sądecczyznę? Poseł Jan Duda uspokaja ([email protected] Fot. Sądeczanin.info)