58 zabitych zwierząt gospodarskich! Wilcze ataki na Limanowszczyźnie

W ciągu miesiąca wilki aż trzy razy zaatakowały owce z hodowli w Słopnicach. Podobnie jak w Izbach w gminie Uście Gorlickie drapieżniki za nic sobie miały fakt, że owce były za siatką pod napięciem. Jednak w rozmowie z szefem Nadleśnictwa Limanowa Januszem Krywultem usłyszeliśmy, że od początku roku gospodarze z okolicy zgłosili tutaj aż 22 takie szkody Tyle, że ilość szkód nie jest wcale równoznaczna z ilością zwierząt gospodarskich, które padły łupem wilków. Tych jest ponad dwa razy tyle: 45 owiec, 9 sztuk bydła, 2 psy i 2 kozy.

- Najwięcej szkód jest w rejonie miejscowości: Słopnice, Stara Wieś, Jurków, Mszana Górna, Łętowe - mówi nadleśniczy.

Zobacz też: Wilki zaatakowały w biały dzień! Drapieżniki już kompletnie lekceważą ludzi

Jedyna optymistyczna informacja jest taka, że ilość wilczych ataków utrzymuje się od zeszłego roku na podobnym poziomie. Od stycznia do grudnia 2020 do nadleśnictwa wpłynęły 24 zgłoszenia co przełożyło się na stratę 2 danieli, 32 owiec, 8 sztuk bydła, 1 psa i 1 kozy…

A my po raz kolejny przypominamy, że wilki są w Polsce objęte ścisłą ochroną. Gdy zaatakują zwierzęta gospodarskie rolna nadleśnictw sprowadza się jedynie do przyjęcia informacji o szkodzie, oszacowaniu strat a o wypłacie rekompensaty decyduje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska na poziomie wojewódzkim. ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info)