Co i komu wolno na ulicy Jana III Sobieskiego

Spora część kierowców używa ulicy Sobieskiego, jako skrótu w drodze do Rynku lub też w poszukiwaniu miejsca parkingowego blisko centrum. Nie zdają sobie jednak sprawy, albo nie chcą tego pojąć, że łamią tym samym przepisy i narażają się na mandaty.

Dla kogo jest więc przeznaczona ta ulica? Głównie dla mieszkańców, którzy do swoich samochodów powinni mieć stosowne zezwolenia lub abonamenty, które umieszczają za szybą pojazdów. Na całej długości Sobieskiego nie ma parkomatów, nie można również pozostawić tam aut z ważnymi biletami zakupionymi w innych miejscach strefy płatnego parkowania. Nie mają one wówczas żadnej wartości.

Znajdujące się tam sklepy, lokale handlowe czy biura mogą skorzystać z dowozu zaopatrzenia, ale tylko na wskazanych zasadach. Można to zrobić wyłącznie między godziną 18 a 10. Poza tym jest to niedozwolone, a co za tym idzie niesie za sobą ryzyko mandatu.

Przez ulicę Sobieskiego przejeżdżać legalnie mogą samochody uprzywilejowane policji, straży pożarnej, pogotowia ratunkowego, straży miejskiej czy stosownych służb. Co ciekawe, z drogi tej korzystać mogą również rowerzyści oraz taksówkarze.

Jak sytuacja ta wygląda w rzeczywistości? Nagminne zdarza się na ulicy Sobieskiego zastać samochody klientów Rynku Maślanego, petentów okolicznych banków i urzędów, czy zwyczajnie tych, szukających wolnego miejsca parkingowego za darmo. A mieszkańcy ulicy Sobieskiego domagają się, by straż miejska, jak i policja częściej zaglądać z bloczkami mandatów.

(MŚ)

Skomentuj