Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 5 maja. Imieniny: Irydy, Tamary, Waldemara
26/11/2014 - 16:00

Czytelnicy pytają - Ludomir Handzel odpowiada

Kampania wyborcza jest już na ostatniej prostej. Największe emocje budzą pretendenci do prezydenckiego fotela Nowego Sącza, którzy zmierzą się ze sobą w najbliższą niedzielę, w drugiej turze. Na naszych forach internetowych zwolennicy obu panów toczą zaciekłe spory i wyciągają mniej lub bardziej logiczne argumenty. Wybraliśmy spośród wpisów naszych Czytelników 10 najciekawszych tematów. Identyczne pytania wysłaliśmy do sztabów Ryszarda Nowaka i Ludomira Handzla. Jako pierwszy odpowiedzi przysłał nam ten drugi. Tu można komentować. Czekamy na odpowiedzi Ryszarda Nowaka, wierzymy, że nie stchórzy.
1. Koalicja Nowosądecka miała na listach do Rady Miasta dwie osoby związane wcześniej z Ruchem Palikota? Czy można to interpretować tak, że ci ludzie to bliscy współpracownicy Ludomira Handzla i w razie wygrania przez niego wyborów prezydenckich obejmą ważne funkcje w ratuszu?

Nie, nie można tego tak interpretować. Nie obejmą stanowisk w ratuszu, oboje prowadzą własną działalność gospodarczą i dobrze sobie radzą w drobnym, jakże ciężkim, sądeckim biznesie. Faktycznie na listach Koalicji Nowosądeckiej znalazło się dwóch byłych członków tego ugrupowania, ale także byli kandydaci Prawa i Sprawiedliwości, Platformy Obywatelskiej, ludzie związani z lewicą. Koalicja Nowosądecka to zbiór Sądeczan, którzy chcieli zmian. To ludzie, którzy nie chcą „zmieniać miasta na lepsze”. Chcą tu pozostać.

2. Ludomir Handzel pracował /pracuje w wielu spółkach. Takie doświadczenie to dla prezydenta miasta atut czy obciążenie?

Zdecydowanie takie doświadczenie dla prezydenta miasta to duży atut. Miasto jest właścicielem kilku spółek i widać, że często nie radzi sobie z tym. Trzeba sprawić, aby spółki te faktycznie służyły mieszkańcom, a nie drenowały ich kieszeni. Często przez złe zarządzanie mieszkańcy ponoszą niepotrzebne, dodatkowe koszty.
Prowadziłem wiele inwestycji, zarządzałem dużymi budżetami. Teraz tę wiedzę będę mógł wykorzystać dla dobra mieszkańców.


3. Prof. Jerzy Regulski, współtwórca reformy samorządowej, uważa, że upolitycznianie samorządów, w tym wyborów do samorządów, jesr nich, jak i dla społeczeństwa szkodliwe. Jakie jest Państwa zdanie na ten temat?

Zdecydowanie zgadzam się z panem profesorem, co wszędzie podkreślam. Upolitycznienie Nowego Sącza prowadzi do marginalizacji, a też daje argument, który powielał obecny prezydent : „nie dają Sączowi pieniędzy, bo jestem partyjny”. Dlatego ja proponuję wybór bezpartyjnego prezydenta, który porozumie się z władzami wojewódzkimi i centralnymi bez względu na barwy – dla dobra miasta.

4. O co chodzi z wypowiedzią Ludomira Handzla o wyjeździe pracowników do Irlandii? Czy Państwa zdaniem to wpadka, przejęzyczenie, czy lekceważenie pracowników Newagu? Co w tej wypowiedzi jest kontrowersyjnego i dlaczego wykorzystuje się ją w kampanii wyborczej?

To była oczywiście prowokacyjna wypowiedź, która miała wskazać na brak zainteresowania włodarzy miasta sprawami przedsiębiorczości w Nowym Sączu, a wręcz niszczenia drobnych rzemieślników i kupców poprzez budowę kilku galerii handlowych. Gdyby władze aktywnie zabiegały o inwestorów to rynek pracy zmieniłby się w Nowy Sączu. Tu trzeba przyciągnąć inwestycje nowe i wspierać działające zakłady. Trzeba szanować to co mamy i starać się o jeszcze. Jeżeli moja wypowiedź została źle zrozumiana to podkreślam, że nie jestem za tym, aby mieszkańcy wyjeżdżali i chciałabym, aby każdy zarabiał jak najwięcej. W Nowym Sączu.
W tej kampanii zastosowano wobec mnie i mojej rodziny brudną kampanię. Wierzę w mądrość sądeczan. Oni potrafią oddzielić ziano od plew. Proszę zwrócić uwagę, że kampania mojego konkurenta skupia się na negacji mojej osoby, a nie na propozycjach dla miasta na następne lata. Prezydent powinien obronić się swoją pracą, jej efektami, ale sądeczanie widzą, że efektów brak. Pozostał jedynie atak i często jakże groteskowe oskarżenia.


5. Jarosław Kaczyński, podczas sobotniej wizyty w naszym mieście podkreślał, że w Nowym Sączu „są ludzie, którzy potrafią rządzić bez arogancji i buty”. Proszę o komentarz, przykłady buty i arogancji.

Zdecydowanie zgadzam się z Panem Premierem Jarosławem Kaczyńskim. Są tacy ludzie. We mnie jest dużo pokory. Butę i arogancję sądeczanie dostrzegli chyba gdzie indziej.

6. Co powinien zrobić prezydent miasta, jeśli w podległych mu (miastu) szkołach uczniów będzie ubywać? Jak poradzić sobie z niżem demograficznym i czy oświata w Nowym Sączu wymaga zmian? Jakich?

Przede wszystkim oświata to bardzo ważny element całego miasta, o ile nie najważniejszy. Rodzic – uczeń – nauczyciel –to naturalny trójkąt do współpracy. Wiem o czym mówię, bo sam jestem ojcem trójki dzieci.
Sądeccy nauczyciele są wspaniali. Mówię to w oparciu o doświadczenia swoje (wyniesione ze Szkoły Podstawowej nr 18 i I Liceum Ogólnokształcącego), ale także poznałem oświatę jako rodzic.
Środowisko nauczycielskie potrzebuje stabilności. Musi wiedzieć co będzie za rok-dwa, ale i za dziesięć. Każdy musi mieć ścieżkę rozwoju zawodowego. Demografia to nauka, ona nie kłamie. Możemy przewidzieć co będzie się działo w przyszłości. Na zmiany trzeba reagować. Oświata w Sączu wymaga nowoczesnego zarządzania, nie może dryfować z roku na rok. Potrzebny jest wieloletni plan wypracowany przez całe środowisko. Jeżeli pojawi się nadwyżka nauczycieli w jakiejś dziedzinie to trzeba reagować już także w sferze szkolnictwa wyższego – jakie kierunki i kiedy uruchamiać. Może sięgać po dodatkowe środki do organizowania dodatkowych zajęć. Może nauczyciele wf rzeczywiście mogą poprowadzić dodatkowe zajęcia – dawne SKS były super rozwiązaniem. Sam uczęszczałem. Nie podobają mi się słowa prezydenta Nowaka, który w niedawnej debacie w RTK powiedział o nauczycielach, że jeśli się im „nie podoba to przecież mogą się przekwalifikować. Ze środowiskiem nauczycielskim trzeba rozmawiać przed każdą decyzją.


Mój ojciec, nauczyciel z 48 – letnim stażem pracy, zawsze mi mówił: „Synu, nauka jest najważniejsza. Ona cię nigdy nie zawiedzie”.

7. Wszystko wskazuje na to, że marszałkiem województwa znów będzie ktoś z koalicji PO- PSL, być może nadal Marek Sowa. Koalicja nadal też będzie kontrolować Zarząd Województwa. Jak prezydent Nowego Sącza zadba o interesy miasta i jak będzie z marszałkiem współpracował.

Z każdym marszałkiem dałoby się współpracować, ale jeżeli to będzie Pan Marek Sowa jestem pewny, że uda mi się wskazywać skutecznie sprawy najważniejsze dla Sącza i całej Sądecczyzny. Mam z Nim dobry kontakt, a to człowiek konkretny. Trzeba dopilnować realizacji Kontraktu Terytorialnego – to epokowe wydarzenie dla Sącza. Mamy zagwarantowane środki na projekt całej drogi do Brzeska (to nasze okno na świat!) i pierwszych 17 kilometrów. Nie mogę się doczekać tego odcinka! Pomimo, że więcej we mnie kolejarza to chyba jednak bardziej czekam na tę drogę.
Niemniej także w Kontrakcie jest zagwarantowane na połączenie z Krakowem – aż 6 miliardów złotych! Nie może być tak jak do tej pory, że na ważnych spotkaniach i konferencjach nie ma prezydenta lub któregoś z wiceprezydentów.



8. W Radzie Miasta większość będzie mieć PiS. Jak prezydent będzie z taką Radą Miasta współpracował? Czy lepiej gdy Rada jest w opozycji do prezydenta, czy też może wygodniej gdy prezydent ma nad nią nieformalną (poprzez większość głosów swoich zwolenników) kontrolę?

Rada Miasta to 23 sądeczan, a nie wrogów politycznych. Sądeczanie wykluczyli większość tych, przez których posiedzenia rady to był często teatr groteski. Jestem przekonany, że dobre rozwiązania znajdą poparcie wśród większości radnych, bo większość to mądrzy ludzie.
Nie widzę powodu do przenoszenia „warszawskich” wojen do Nowego Sącza. Trzeba łączyć i budować. Razem wypracujemy optymalne rozwiązania.
Dodatkowo to bardzo dobra rada ponieważ będzie kontrolowała prezydenta. Bez zgody rady miasta nie można sprzedać nieruchomości lub spółek komunalnych. Ponieważ zarzuca mi się takie pomysły (to nieprawda!) – podkreślam to z całą mocą – jestem przeciwny prywatyzacji spółek komunalnych. Przy okazji przypomnę, iż w latach 2010- 2014 obecny prezydent sprzedał sądeckich nieruchomości za kwotę 42 732 628 złotych i 10 groszy. Gdzie inwestycje za te pieniądze?


9. Jak rozwiązać problem z subwencją dla szkół i dotacjami dla przedszkoli? Czy urzędnicy odpowiedzialni w mieście za oświatę powinni ponieść konsekwencje?

Cała oświat wie, że w Sączu popełniono milionowe błędy, a potem szuka się rozwiązania w nauczycielskiej kieszeni. To pokazuje brak nadzoru i nowoczesnego zarządzania oświata. W Nowym Sączu tworzy się klasy ponad 30, 35 i prawie 40 osobowe, co nie ma do końca uzasadnienia, chyba że traktujemy ten stan jako maszynkę do robienia pieniędzy przez miasto. Ilość nie idzie w parze z jakością. Najlepsze będzie wprowadzenie w jednozmianowego systemu nauczania – po południu w szkołach zajęcia pozalekcyjne, bezpłatne lub udział w zajęciach pozaszkolnych finansowanych ze środków europejskich – system motywacyjny oparty o nagradzanie nauczycieli kreatywnych!

Szkoły ponadgimnazjalne – rekrutacja może odbywać się nie tylko w NS – sporo młodzieży pochodzi z powiatu nowosądeckiego i ta dominuje, dodatkowo możemy pozyskiwać uczniów z powiatów: limanowskiego, gorlickiego i brzeskiego – wszystko zależy od dostępności komunikacyjnej Nowego Sącza, nauki na jedną zmianę i wykorzystania internatów. Z przedszkolami przede wszystkim trzeba rozmawiać – jestem przekonany, że rozwiązanie które zaproponuję zadowoli każdą ze stron. To skandal, żeby taka sprawa znajdowała swoje miejsce w sądzie. Trzeba rozmawiać z zainteresowanymi – na pewno można znaleźć pozasądowe rozwiązanie. Tylko trzeba chcieć.
Niestety winni zaniedbań i naruszeń prawa powinni odpowiadać za swoje działania lub zaniechania.


10. Dr Dariusz Woźniak z WSB- NLU przedstawił, oparte na GUS, dane, z których wynika,, że wydatki inwestycyjne ogółem w stosunku do wszystkich wydatków miasta to zaledwie ok 4,5 procent. Proszę o komentarz.

Bardzo szanuję pana doktora. Z nauką i liczbami trudno dyskutować – choć niektórzy to próbują czynić. Taki wynik jest bardzo słaby.
Wg GUS średnio samorządy wydają 17 % wydatków ogólnych budżetu na inwestycje, a okoliczne gminy (Chełmiec, Stary Sącz) wydają ok. 20% i więcej.
Teraz Tarnów jako inwestycję prorozwojową zaproponował współpracę Azotów Tarnowski i szkoły wyższej (PWSZ). To jest konkretna propozycja wpisująca się z nową perspektywę unijną (inteligentny rozwój)– to szansa na miejsca pracy dla Tarnowian. My mamy kosmiczny projekt Wenecji, a nie mamy Orlików i pracy. Inwestycje to rozwój. Brak inwestycji to brak rozwoju. Chciałbym, aby Nowy Sącz wydawał co najmniej 20% budżetu na inwestycje. To ponad 80 mln rocznie.









Dziękujemy za przesłanie błędu