„Dorobek ludzi „Solidarności” nie może być zmarnowany”. Nowosądeczanie pamiętają! - 13 grudnia 1981 roku [ZDJĘCIA]
Przedstawiciele różnych środowisk po uroczystej mszy w intencji Ojczyzny, odprawionej w Sanktuarium św. Rity, zgromadzili się, jak co roku pod pomnikiem „Solidarności” w Nowym Sączu, by uczcić 42. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. W tym miejscu wspominano czas terroru i prześladowań w naszym kraju, w tym również w Nowym Sączu i regionie.
Pod pomnikiem stanęły poczty sztandarowe służb mundurowych, sądeckich szkół, różnych organizacji. W uroczystościach brali udział parlamentarzyści, władze miasta, sądeccy radni, przedstawiciele powiatu nowosądeckiego, działacze NSZZ „Solidarność” nie tylko z Nowego Sącza, przedstawiciele klubu Gazeta Polska i wiele osób, które co roku – 13 grudnia są w tym miejscu i oddają hołd tym, dzięki którym możemy żyć w wolnym kraju.
42 lata temu w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego na czele z generałem Wojciechem Jaruzelskim wypowiedziała wojnę własnemu narodowi.
- Padły strzały, na ulicę wyjechały czołgi, wprowadzono godzinę milicyjną - mówił dzisiaj wieczorem Krzysztof Kotowicz, przewodniczący sądeckiej „Solidarności”. - Komunistyczni siepacze, Milicja ZOMO, SB wdzierali się do domów działaczy „Solidarności w całej Polsce dokonując masowych aresztowań, często na oczach bliskich, na oczach dzieci.
Stan wojenny formalnie został zakończony 22 lipca 1983 roku, ale tak naprawdę trwał do roku 1989. W 2012 roku zapadł, jak mówił Kotowicz, wyrok sądu stwierdzający, że stan wojenny nielegalnie wprowadziła tajna grupa przestępcza i skazano część jej członków.
W wyniku prowadzonego terroru w kraju zginęło ponad 100 osób (to liczba, którą udało się udokumentować), a 10 tys. zostało internowanych. To oficjalne statystyki – zaznaczył Kotowicz.
Ofiar w tym śmiertelnych było o wiele więcej. Zamordowano kapłanów. Internowania i prześladowania nie ominęły również ziemi sądeckiej, limanowskiej i gorlickiej.
- W tę pamiętną noc grudniową oraz w dniach następnych internowano w Nowym Sączu 26 działaczy „Solidarności” – dodał Kotowicz. – W dalszych latach były kolejne internowania, aresztowania, ale też ofiary śmiertelne: Adam Legutko, Zbigniew Szkarłat. Nie sposób tutaj wymienić wszystkich przypadków prześladowań, ale zwrócę uwagę, że ofiary stanu wojennego – również rodziny zatrzymywanych działaczy to także osoby, które ukrywały się przed aresztowaniem oraz ci, którzy dostali bilet w jedną stronę – za granicę.
Prezydent Nowego Sącza zwracając się do osób zgromadzonych pod pomnikiem ”Solidarności” mówił o tym, że w tym trudnym okresie, jakim był stan wojenny były osoby, które reprezentowały heroiczną postawę, ale byli także tajni współpracownicy.
Czytaj dalej - TUTAJ