Idąc tędy trzeba patrzeć pod nogi. Chwila nieuwagi i noga złamana!

W gminie Gródek nad Dunajcem są miejsca, które wskutek remontów zmieniły się nie do poznania. Na swoją kolej czeka także chodnik w Rożnowie. Kobieta, która mieszka w okolicy, napisała do nas maila i wyjaśniła, w czym problem.

Czytaj też: Droga w kierunku Górowej jak szwajcarski ser. Czy uda się załatać te dziury?

- Ścieżka w Rożnowie wykonana jest z płyt chodnikowych. Nie ulega wątpliwości, że od kilku lat wymaga remontu. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia – pisze pani Ania (nazwisko do wiadomości redakcji).

– Jak widać, płyty są popękane. W niektórych miejscach całkowicie się zapadły. Można sobie przez to skręcić nogę albo nawet się połamać, zwłaszcza, że chodnik znajduje się tuż przy drodze gminnej i prowadzi do rożnowskiego ośrodka zdrowia. W pobliżu znajduje się też wiele domów jednorodzinnych – wyjaśnia dalej czytelniczka.

Chodnik ma długość około 150 metrów. Rzeczywiście trudno mówić o przyjemnym spacerze bez patrzenia pod nogi, a co dopiero o wyprawie z wózkiem czy na hulajnodze albo na rolkach. To po prostu niemożliwe.

Taki remont wymaga jednak sporych nakładów finansowych. Czy uda się znaleźć w budżecie odpowiednie środki? ([email protected], fot. czytelnik)

Skomentuj