Koalicja PiS z Ziobrystami? Beata Szydło mówi zdecydowane nie!

Solidarna Polska usiłuje się stroić w piórka ugrupowania, które ma program i które chce zrobić coś dobrego dla kraju. W rzeczywistości to partia, które zwątpiła we własne zwycięstwo w wyborach i szuka sposobu, żeby znaleźć się na liście Prawa i Sprawiedliwości - tak Beata Szydło wiceprezes PiS skomentowała deklaracje Zbigniewa Ziobry, który pytany przez portal Sądeczanin o to, czy możliwe są alianse na prawicy, odpowiedział , że jego ugrupowanie jest gotowe rozmawiać z partią Jarosława Kaczyńskiego o koalicyjnej liście do wyborów parlamentarnych.

-Ci ludzie wychodzą z PiS, dokonali wyboru. Mieli pozycję , mogli realizować program. Jednak woleli nastawić się na własne karier - mówiła posłanka Szydło. - Jeżeli oni dziś mówią o programie, to różnica między nami jest taka że, my mamy już program rozpisany na konkretne projekty ustaw, łącznie z rozporządzeniami, mamy narodowy program zatrudnienia czy ustawy podatkowe , natomiast oni takich programów nie maja. Powielają tylko nasze pomysły.

Beata Szydło powiedziała, że Prawo i Sprawiedliwość nie jest zainteresowane koalicjami, politycznymi targami i partyjnym przeciąganiem lin.

-My walczymy o zwycięstwo. Nie oddamy pola małym partyjkom w zamian za to, że ktoś nas poprze czy nie. Chcemy zrealizować nasz program i zwyciężyć w takim stopniu, żeby rządzić samodzielnie . Dotyczy to wyborów europejskich, samorządowych i do parlamentarnych. Trudno jest zwierać koalicje przedwyborcze czy powyborcze z kimś, kto w ostatnich sondażach ma średnią oscylująca w granicach 0,2 proc. poparcia. Trzeba słuchać jak brzmi dzwon, a nie jak brzmi głuche echo . Dzwon jest tylko jeden i jest nim PiS - mówiła Beata Szydło.

(mika)
Fot:mika

Skomentuj