Łącko: Święto Owocobrania podziękowaniem dla sadowników
Gmina Łącko słynie z sadownictwa, przede wszystkim z sadów z tysiącami jabłoni. Każdego roku, w maju odbywa się tutaj Święto Kwitnącej Jabłoni, a na zakończenie sezonu – Święto Owocobrania, prezentujące plony pracy tutejszych rolników i sadowników. Towarzyszą mu występy zespołów folklorystycznych. W tym roku na plenerowej scenie wystąpili Przyszowianie, Hajduki oraz Dolina Popradu z Piwnicznej. Ogromnym zainteresowaniem cieszyło się widowisko Wesele Łąckie" w wykonaniu Górali Łąckich.
Widzowie mogli prześledzić poszczególne fazy góralskich godów. Po zaślubinach w kościele, na państwa młodych w chacie czekali rodzice, którzy witali ich w progu chlebem i solą oraz udzielali błogosławieństwa. Za młodymi podążał cały orszak zaproszonych gości, wraz ze starostą, starościną wesela, z druhnami i druhami. W domu młodzi małżonkowie musieli wysłuchać uroczystego przemówienia religijno-moralizatorskiego, które wygłaszała wybrana osoba, np. starosta weselny. Do tradycji należały oczepiny tj. zdejmowanie w głowy panny młodej wianka, który zastąpiła chusta.
Na weselnym stole nie mogło zabraknąć bochenka chleba, śliwowicy, wędlin, wypieków oraz innych regionalnych potraw. Wesele czyli tzw. gody wypełniała muzyka góralska, którą uzupełniały przyśpiewki o zawadiackim charakterze, trwające do białego rana.
– Gmina Łącko szczyci się dwoma świętami: wiosną Świętem Kwitnącej Jabłoni i późnym latem – Świętem Owocobrania. – mówi wójt gminy Łącko Jan Dziedzina– W tym roku bogactwo urodzaju sprawia, że ceny na jabłka są niepewne”.
Podczas Święta Owocobrania nie zabrakło degustacji potraw regionalnych, prezentacji zebranych plonów z okolicznych sadów oraz pokazów twórców ludowych. Wielką atrakcję owocobrania stanowiło stoisko prezentujące proces wyrobu oryginalnej łąckiej śliwowicy.
Oprócz występów integralną częścią imprezy jest Turniej Wsi, w którym drużyny z poszczególnych sołectw gminy walczyły o miano najlepszej. Na zakończenie do późnych godzin wieczornych trwała zabawa taneczna.
(MKA) fot. aut