Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 30 kwietnia. Imieniny: Balladyny, Lilli, Mariana
15/08/2015 - 12:57

Legenda polskiego rapu wystąpi dziś na sądeckich Plantach

Już dziś (15 sierpnia) od godziny 19:00, w kawiarni „Spóźniony Słowik” na Plantach w Nowym Sączu miłośnicy rapu będą mieli okazję uczestniczyć w nietypowym dla tego miejsca wydarzeniu. Legendarny raper Fazi wystąpi dla Sądeczan w zamian za tatuaż w studiu tatuażu Bunt.
Będzie można usłyszeć także znanych już dobrze nowosądeckim koneserom rapu: Stamira, Kaila i Olka oraz GKI Familię z Krakowa. Organizatorzy przewidują także niespodzianki, a to wszystko za 10 złotych!
Fazi, właściwie Krzysztof Milerski - polski raper oraz członek zespołów Nagły Atak Spawacza oraz Cycki i Krew. Dawniej występował w zespołach Pejcz & Blant, TBS, Samsara oraz w deathmetalowym zespole Cruciatus jako perkusista. Obecnie wydaje w RRX Desant i pracuje nad najnowszą płytą pt: "Cienka biała linia".
Strona wydarzenia: https://www.facebook.com/events/1003887072964843/

**
Rozmowa z organizatorką koncertu Moniką Pogwizd.

Skąd pomysł na ściągnięcie Faziego do Nowego Sącza?

- Fazi jest ze mną od początków słuchania rapu. Zawsze bardzo chciałam go poznać osobiście, ponieważ imponowała mi jego twórczość, ze względu na to, że nie jest robiona pod publikę. Niedawno znajomi poddali mi pomysł zorganizowania jego koncertu i pomyślałam sobie: w sumie… czemu nie? To bardzo śmieszna historia, ponieważ, jeżeli ktoś mi mówi, że nie jestem w stanie czegoś zrobić – na pewno to zrobię. Udało mi się skontaktować z Krzysztofem Kozakiem i od razu nawiązaliśmy bardzo dobrą współpracę, można powiedzieć nawet, że koleżeńską. I tak oto Fazi został zmuszony przez nas do przyjazdu, mimo tego, że jak wiadomo nie na wszystkie koncerty udało mu się dojechać. Jedna z menedżerek portalu hiphopowego próbowała już taki koncert zorganizować, nie udało się. Do nas Fazi przyjeżdża aż na dwa dni. Złożył już obietnicę, a w zamian za występ w Sączu będzie miał możliwość zrobienia tatuażu w studiu Bunt.

„Słowik” nie pasuje do klimatu twórczości Faziego, dlaczego wybrałaś akurat to miejsce?

- Ponieważ rynek sądecki, jeżeli chodzi o kluby, niestety postawił mi warunki utrudniające zorganizowanie koncertu. Wydawałoby się, że dając komuś gwiazdę formatu Faziego, podejmiesz współpracę bez najmniejszych problemów. Okazało się, że wymagania od właścicieli wiązały się z dużymi kosztami finansowymi. Nasza kochana Pani Madzia, jako dusza artystyczna zgodziła się na występ rapera w swojej kawiarni. Artyści sami byli zdziwieni doborem lokalu, ale być może spowoduje ono powstanie nowych utworów.

Nie obawiasz się publiczności?

- Nie obawiam się publiczności, ponieważ będzie tam bardzo dużo ludzi, którym mogę zaufać i wiem, że jeżeli będzie się coś złego działo na koncercie, osoby psujące atmosferę, będą wypraszane. Nie spotkamy się tam po to żeby zrobić chałturę, żeby nie szanować miejsca. Spotkamy się po to, żeby mile spędzić wieczór i powspominać stare czasy.

Przewidujesz selekcję gości?

- Na pewno osoby poniżej szesnastego roku życia nie będą wpuszczane, chyba, że będą z osobą dorosłą, która jest ich opiekunem prawnym. Wiadomo, że własnego alkoholu wnosić nie będzie można, ale nie przewidujemy ostrej selekcji.

Masz jakieś plany na kolejne koncerty w Sączu?

- Jest dużo w planach. Będzie się w naszym Nowym Sączu działo. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym mieszkać w innym miejscu. Myślę, że jest tu bardzo dużo do zrobienia. Trzeba znaleźć coś co się kocha robić i zaprzeczyć stagnacji. Jeżeli nie wpuszczą Cię drzwiami, próbuj oknem. Na pewno na każdym koncercie będzie występował Jahbestin. Oni są moim „dzieckiem”, które zawsze będę piłowała. I oni będą piłowali mnie, bo dzięki nim zostałam wciągnięta w biznes muzyczny.

Rozmawiała Magdalena Bochyńska









Dziękujemy za przesłanie błędu