Librantowa. Koszmarny wypadek pod Nowym Sączem. Lądował śmigłowiec LPR
Te święta nie należą do bezpiecznych na Sądecczyźnie. Przed godziną dwudziestą pierwszą, w oddalonej o kilka kilometrów od Nowego Sącza Librantowej, doszło do koszmarnego wypadku. Mężczyzna poruszający się na rowerze nagle upadł - jak udało nam się dowiedzieć nieoficjalnie - nabijając się na ogrodzenie prywatnej posesji.
- Mężczyzna doznał bardzo poważnych obrażeń twarzy. Musiał szybko trafić do szpitala, dlatego na miejsce zostało zadysponowane Lotnicze Pogotowie Ratunkowe - powiedział nam oficer dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.
Zobacz też W nocy w Mszalnicy spotkał to niezwykłe zwierzę. Mieszkańcy są w strachu [FILM]
Strażacy oświetlili teren, w którym po kilkudziesięciu minutach wylądował śmigłowiec. Ratownicy medyczni wspólnie ze strażakami przenieśli ciężko rannego mężczyznę na pokład latającej karetki, która następnie odleciała z pacjentem do Centrum Urazowego Medycyny Ratunkowej i Katastrof w Krakowie. Na miejscu cały czas pracują policjanci, którzy ustalają dokładne przyczyny i okoliczności wypadku.
Zobacz też Tragiczny wypadek w Łęce. Nie żyje 35-letni mężczyzna
To już kolejne nieszczęście, które w dniu dzisiejszym wydarzyło się na Sądecczyźnie. W godzinach popołudniowych w Łęce doszło do śmiertelnego wypadku. 35-letni mężczyzna, który poruszał się na quadzie, przewrócił się. Jego obrażenia były tak poważne, że zginął na miejscu. ([email protected] Fot. Ilustracyjna OSP Skrzydlna)