Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 17 czerwca. Imieniny: Laury, Leszka, Marcjana
16/08/2015 - 14:00

Łomnica-Zdrój: Trzy tysiące pierogów rozeszło się w mgnieniu oka

Kto nie wybrał się wczoraj (15 sierpnia) do Łomnicy-Zdroju, niech żałuje. W tej przepięknej miejscowości, w gminie Piwniczna-Zdrój, można było spróbować miejscowego rarytasu – pieroga łomniczańskiego. Były one serwowane smakoszom podczas VII Festiwalu Pieroga Łomniczańskiego.
Ponad trzy tysiące dwieście pierogów, które przygotowywało osiem mieszkanek Łomnicy rozeszło się wczoraj (15 sierpnia) dosłownie w mgnieniu oka. Do stoisk, na których były one wydawane ustawiały się długie kolejki smakoszy.

Co roku ta wyjątkowa impreza przyciąga do Łomnicy-Zdroju nie tylko mieszkańców gminy i regionu, ale przede wszystkim turystów, wczasowiczów i kuracjuszy wypoczywających w tych stronach.

Co te pierogi mają w sobie takiego, że nie można zapomnieć, jak smakują?. Są kudłate, gorące, polane roztopionym masłem, albo tłuszczem ze stopionej słoniny. Ozdabiają je skwareczki. Wystarczy je skosztować i poczuć, jak serowe nadzienie rozpływa się w ustach. Po prostu wyborne. Palce lizać.

Przepis na pierogi przechodzi w tej miejscowości z pokolenia na pokolenie. Wydawałoby się bardzo prosty. Ciasto, będące połączeniem tartych, odsączonych ziemniaków, skrobi, niewielkiej ilości zmielonych ziemniaków gotowanych z dodatkiem mąki pszennej, lekko tylko posolone. Nadzienie - domowy twaróg z jajkiem, trochę posolone.

Każda jednak gospodyni robi pierogi sobie znanym sposobem. Do skosztowania tych pyszności nie trzeba było wczoraj nikogo zachęcać. Gorące pierogi szybko znikały z talerzyków. Delektowali się nim wczoraj również przybyli goście m.in. poseł Arkadiusz Mularczyk, a także goście ze Słowacji. Zachęcał do tego burmistrz Piwnicznej-Zdroju Zbigniew Janeczek, mieszkający właśnie w Łomnicy-Zdroju.

Łomnica-Zdrój od wieków słynęła z pieroga łomniczańskiego. Jadło się je jeszcze przed wojną. W tych czasach była to potrawa codzienna. Dawniej był on jeszcze większy, niż obecnie.

Dzisiaj pieróg łomniczański jest wpisany na listę produktów regionalnych. Najistotniejsze jest to, że ta tradycja nie ginie. Pierogi w Łomnicy są gotowane i jedzone do tej pory. Ludziom one po prostu smakują.

- Nasze pierogi to chluba gminy
– mówi Lesława Wnęk, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Wsi Łomnica-Zdrój „Łomniczanie”. – W tym roku wydajemy je uczestnikom festiwalu w trzech turach. Będziemy zabiegać o wpisanie na tę listę produktów regionalnych kolejne produkty, jak chociażby dziadki.

Burmistrz Piwnicznej-Zdroju Zbigniew Janeczek witając wczoraj uczestników festiwalu i przybyłych gości podkreślił, że pierogi łomniczańskie są dumą tej miejscowości, która jest największym sołectwem w gminie Piwniczna-Zdrój.

- To produkt regionalny, który promuje naszą miejscowość i rozsławia. Jesteśmy dumni z naszego pieroga będącego chlubą nie tylko Łomnicy, ale całej gminy – zaznaczył burmistrz Janeczek. – Festiwal jest imprezą mającą coraz większą rangę promującą nie tylko naszą gminę. Dlatego też zostanie ona wprowadzona do stałego kalendarza imprez kulturalnych miasta i gminy Piwniczna-Zdrój.

Barwne opowieści o tych pierogach krążą od dawna, nie tylko pośród górali nadpopradzkich zamieszkujących w okolicach Rytra i Piwnicznej. Ongiś były one niezwykłej wręcz wielkości. Jedna z nich mówi, że jeśli gospodyni pieróg spadł z kuchni, potrafił zabić kwokę z kurczętami.

Smakoszy cieplutkich pierogów nie brakowało wczoraj na festiwalu. Jedną z osób, które kosztowały je ze smakiem była pani Genowefa z Warszawy.

- Wypoczywam na Sądecczyźnie. W Łomnicy jestem po raz pierwszy – mówi pani Genowefa. – Bardzo mi się tu podoba. Impreza udana, a te pierogi – palce lizać. Coś pysznego. Wszystkim je polecam.

Jedną z mieszkanek Łomnicy, które przygotowały pierogi na wczorajszy festiwal była Józefa Sztuczka.

- Pierogi są ugotowane wówczas, gdy opadają na dno garnka – mówi pani Józefa. – Wtedy gorące wyciąga się je z wody na talerz i polewa roztopioną słoninką, albo masłem, śmietaną. Wedle gustu. Wtedy można je podawać. Przepis przechodził, jak to się mówi, z pokolenia na pokolenie. Dzięki temu tradycja nie zginęła.

- A najsmaczniejsze są z pokrojonym w kosteczkę i podsmażonym na patelni boczkiem – dodaje Sabina Noworyta. – Dzisiaj pierogi przygotowują starsze gospodynie, bo trzeba im nieco poświęcić czasu.

W ramach festiwalu wystąpiły wczoraj: D.R.Z „Orlynta” z Bukowiny Tatrzańskiej, D.R.Z. „Dzieci Łomnicy” z Łomnicy, zespoły taneczne działające przy PMDK w Starym Sączu „Alibi” i „Best”. Przed publicznością zaprezentowała się też Kapela „Piyrogi Łomnicońskie” z Łomnicy, zespół rockowy „Poison”. Imprezę zakończyła zabawa taneczna z wodzirejem „Maryjuszem”.

Podczas festiwalu promowano też projekt KC-MEM „Smak Pamięci”. Można było też wziąć udział w wędce szczęścia Stowarzyszenia „Nasz Dom” z Piwnicznej-Zdroju.

Warto było też skosztować wód mineralnych, z których słynie Łomnica.

(MIGA)
Fot. (MIGA)







Dziękujemy za przesłanie błędu