Maria Woźniak z Tropia obchodzi 102 urodziny

Pani Maria mieszka z wnuczką i jej mężem. Nie bierze żadnych tabletek, nie ma telewizora, za to namiętnie słucha radia. - Na gospodarce każdą robotę robiłam, lubiłam robić, byłam taka lekka do roboty – mówi o sobie. Trudy codziennego życia przedstawia w pozytywnym świetle, nie narzeka, a wręcz zaraża uśmiechem. Jej opowieści to kawał pięknej historii - urodziła się 8 lutego 1912 roku.
Życzenia Jubilatce złożył wójt gminy Gródek nad Dunajcem, Józef Tobiasz oraz Małgorzata Basta, zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w gminie. Pani Maria gości przyjęła z wielką radością, a wójt Józef Tobiasz darzący Panią Marię wielkim sentymentem doczekał się wyjątkowego powitania: „Czekałam na pana wójta, bo on i posłucha i sam coś powie mądrego”.
W czasie  krótkiego spotkania Maria Woźniak zdążyła opowiedzieć gościom kilka historii ze swojego życia, trochę o ciężkiej pracy na wsi, o powodzi z 1934 roku, o swoich licznych pielgrzymkach do sanktuarium w Tuchowie i o codziennym życiu i sąsiadach.
Jej recepta na długie i zdrowe życie? „Módl się i pracuj, a będzie Ci dane”.
(i)
Źródło i fot.: UG Gródek nad Dunajcem