Milkną echa wyborów. Sąd rozpatruje jeszcze protesty wyborcze

Powoli milkną echa tegorocznych wyborów samorządowych w regionie, ale w Sądzie Okręgowym w Nowym Sączu rozpatrywane są jeszcze protesty wyborcze. Z 36 złożonych sąd zajął się już 25.

Wszystkie protesty, a było ich 36, jakie wpłynęły do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu dotyczyły pierwszej tury wyborów, która odbyła się 16 listopada br.

W większości skargi złożyli indywidualni wyborcy m.in. z Nowego Sącza i powiatów nowosądeckiego, gorlickiego, nowotarskiego, tatrzańskiego, suskiego. Były to osoby niezadowolone z wyników wyborów i domagali się oni m.in. ich unieważnienia.

Protest wyborczy złożył na przykład jeden z kandydatów na prezydenta Nowego Sącza, ubiegający się również o miejsce w Radzie Miasta, którego rekomendował Komitet Wyborczy Nowa Prawica – Janusza Korwin – Mikke. Zwrócił się on z wnioskiem o umożliwienie dokonania analizy głosów nieważnych, co – zdaniem tego kandydata mogło mieć wpływ na wynik wyborów.

Do sądu wpłynęły także protesty pełnomocników komitetów wyborczych np. Koalicyjnego Komitetu Wyborczego SLD Lewica Razem, a także jednego z komitetów wyborczych, który w związku z wyborami zawiązał się w gminie Łabowa. Złożył go też jeden z komitetów w gminie Korzenna i jeden z miasta Grybowa.

Po pierwszej turze wyborów osoby oraz komitety wyborcze, które miały uwagi dotyczące przeprowadzenia wyborów mogły w terminie 14 dni od zakończenia głosowania złożyć w sądzie protest wyborczy.

Z 36 protestów, które trafiły do sądu rozpatrzono 25. Większość z nich sąd pozostawił bez dalszego biegu. Część wnioskodawców, zdaniem sądu, nie skonkretyzowała zarzutów zawartych w proteście i nie sformułowała wniosków dowodowych na ich poparcie. Inne nie spełniały natomiast wymogów formalnych. Wpłynęły po upływie obowiązującego terminu 14 dni.

(MACH)
Fot. (MACH)

Skomentuj