Na scenie wskrzesili coś, czym Górale Czarni trudnili się od pokoleń. Tratwa zrobiła furorę [ZDJĘCIA]
Był zdaniem festiwalowego jury innowacyjny, świeży, pokazujący coś nowego, coś, czym Górale Czarni trudnili się od pokoleń. Tym czymś było flisactwo. Jeszcze sto lat temu drewniane tratwy z flisakami pływały po bystrym Popradzie.
Czytaj także: Ten mural upamiętnia w Nowym Sączu Jana Bukowskiego. Zajrzyjcie do kościoła św. Kazimierza [ZDJĘCIA]
Program „Na flisie” zrobił podczas III Festiwalu Lachów i Górali prawdziwą furorę. Program ten przyszło obejrzeć wielu mieszkańców Piwnicznej – Zdroju. Byli wśród nich również i potomkowie flisaków, którzy prawie wiek temu przedzierali się przez bystrza tej górskiej rzeki.
Program prezentuje moment wyruszenia na flis flisaków z Piwnicznej. Montaż tratwy, pożegnanie i wypłynięcie na Poprad z elementami inicjacji młodego flisaka, wyruszającego na flis po raz pierwszy.
Autorką scenariusza i reżyserką widowiska jest poetka, pisarka i regionalistka z Piwnicznej, Wanda Łomnicka-Dulak. Warto dodać laureatka konkursu o Nagrodę im. ks. prof. Bolesława Kumora.
W przygotowaniu przedstawienia pomagał Zbigniew Samogranicki. Choreografią zajęła się Katarzyna Sikorska-Tomasiak.
Furorę zrobiło nie tylko opowiadanie o flisowaniu Górali Czarnych po Popradzie, ale także specjalnie zrekonstruowana na potrzeby programu sześciometrowa, drewniana tratwa. Wykonali ją bracia Jan i Andrzej Tomasiakowie z Suchej Strugi.
Czytaj dalej - TUTAJ