Nareszcie! Ta droga w końcu należy do Rytra. Będzie z tego remont?

Zobacz też: Rzucił się na ludzi z maczetą, nareszcie trafił za kratki. Rytro odetchnęło

Gmina Rytro ma 38 kilometrów swoich dróg. Jednocześnie grubo ponad połowa z tych dróg obarczona jest wadą, w dużym skrócie, własnościową. W wielu miejscach drogi biegną bowiem przez działki, które nie należą do samorządu. To ogromny problem bowiem zgodnie z dyscypliną finansów publicznych gmina nie ma prawa zainwestować ani złotówki na terenie, który do niej nie należy.

Prozaiczna sprawa – gdy zimą jedzie pług i odśnieża drogę, to tak naprawdę na prywatnym terenie powinien pracę zawieszać. Absurd, prawda? Sprawa komplikuje się jeszcze mocniej, gdy gmina chce wyremontować taką drogę albo pozyskać na ten cel dofinansowanie. Dlatego Rytro już od dłuższego czasu co roku stara się wyprowadzić kwestie własności minimum na jednym kilometrze swoich dróg.

Zobacz też: Rytro rozbiło bank! Grube miliony na salę gimnastyczną, remont szkoły i drogi

Jak wyjaśnia wójt Jan Kotarba odbywa się to w bardzo różny sposób w zależności od tego, kto jest właścicielem działki pod drogą. – Część działek wykupujemy, część otrzymujemy w darowiźnie. Jeśli właścicielem terenu jest Skarb Państwa pozyskujemy go nieodpłatnie, ale gmina musi ponieść koszt procedur synchronizacyjnych, czyli zapłacić za niezbędną do przejęcia terenu dokumentację – wyjaśnia gospodarz samorządu.

Część terenów samorząd przejmuje też na podstawie zasiedzenia. Tak było w przypadku wspomnianej drogi Do Rypaków w Suchej Strudze. Sąd uznał, że zasiedzenie było przeprowadzone prawidłowo a tym samym droga może już w 100 procentach przejść na własność Rytra. Co to oznacza dla mieszkańców? – Droga jest bardzo zniszczona i teraz będziemy mogli w końcu wymienić na niej nawierzchnię – mówi Kotarba zaznaczając, że dzięki otrzymanemu właśnie dodatkowemu zastrzykowi pieniędzy m.in. z Polskiego Ładu powinno się to udać jeszcze w tym roku. ([email protected] Fot.: ilustracyjne sądeczanin.info)