Nie uwierzycie, co znaleźli w potoku w Muszynce. Już po chwili zaroiło się od policjantów

Turyści podczas schodzenia ze szlaku, znaleźli w potoku w Muszynce niewybuch. Jak się okazało, jest to pocisk artyleryjski o długości około 50 centymetrów. Niebezpieczną pamiątkę z II wojny światowej zabrali dzisiaj saperzy.

Na Sądecczyznę, a dokładnie do Muszynki przyjechali dzisiaj saperzy z 16 Batalionu Powietrznodesantowego z Krakowa. Funkcjonariusze zabrali niewybuch, który w minioną niedzielę znaleźli turyści podczas schodzenia ze szlaku. Pocisk artyleryjski o długości około 50 centymetrów znajdował się w potoku.

Zobacz też Od kilku tygodni polował na dzieci. 16-latkę siłą wciągnął do swojego busa

Turyści niezwłocznie poinformowali o znalezisku policję i już po chwili na miejscu zjawili się funkcjonariusze z Krynicy, a także policjant grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego z Nowego Sącza, który potwierdził, że jest to niewybuch wojenny.

Saperzy, którzy dzisiaj przyjechali do Muszynki, zabezpieczyli niewypał w specjalnym samochodzie pirotechnicznym, a następnie przewieźli pocisk na poligon, gdzie został zdetonowany.

Co robić w przypadku znalezienia niewybuchu?

- Należy natychmiast powiadomić policję, ponieważ jakiekolwiek manipulowanie przy pocisku grozi jego detonacją, a co za tym idzie uszkodzeniem ciała, a nawet śmiercią dla osoby przebywającej w jego pobliżu – przestrzega Aneta Izworska z biura prasowego sądeckiej policji.

Po otrzymaniu takiego zgłoszenia, policjanci powiadamiają specjalistyczny patrol saperski, a do momentu jego przybycia zabezpieczają znalezisko. ([email protected] Fot. KMP Nowy Sącz, OSP Muszynka)

Skomentuj