Niezwykłe wyznanie sądeckiego historyka Jerzego Gizy ze świętym Walentym w tle
Miłość króluje wokół. Dzień świętego Walentego, patrona zakochanych, skłania do miłosnych wyznań. Nastrojowi chwili uległ też Jerzy Giza, który z tej okazji napisał pełen tęsknoty wiersz dla swojego miasta.
Nowemu Sączowi w dzień św. Walentego...
Dyskusje kolegów, szczebiot koleżanek,
Niesie wiatr pamięci mgliście Jagiellońską,
I klatka po klatce filmowy aksamit
Stawia w szyk umarłych licealne wojsko.
Stoją Dyrektorzy pełni galanterii,
Profesorskie Grono z włosami srebrnymi,
Młodzież czekająca tych ostatnich ferii,
Daleko, czy blisko od sądeckiej ziemi.
Gdzieś gorzej, czy lepiej, ale serce boli,
Że nie słychać wartkich poszeptów Dunajca,
Kopuły kościołów w złotej aureoli,
Zamek na historii usypany szańcach.
Wracamy do Rynku myślą po kryjomu,
tętnią dawnym życiem znajome zaułki,
miedzy kamienice - dziś z dala od domów,wspomnienia kładziemy jak książki na półki.
Pędzimy już wolniej, byliśmy już wszędzie,
Sukcesy i klęski kładą się w krąg cieniem,
Wiemy, co już było, nie wiemy, co będzie,
Tylko Sącz pozostał najczulszym wspomnieniem…
Kraków, 13 lutego 2024 r.