Nowy Sącz: no i co, most heleński nierówny? Znamy wyniki badań
Przypomnijmy, że w ubiegłym miesiącu, kilka dni po uroczystym oddaniu nowego mostu do użytku, niektórzy jego użytkownicy sygnalizowali, że ich zdaniem nawierzchnia przeprawy ma być pofałdowana. Ponieważ głosy te nie były odosobnione to prezydent Ludomir Handzel zlecił błyskawicznie audyt w tej sprawie, który miał dać odpowiedź, co dzieje się na nowej przeprawie. Przede wszystkim na kluczowe pytanie, czy położona niedawno na płycie mostu nawierzchnia jest równa, czy nie.
Informowaliśmy, że na moście były przeprowadzone pomiary. O to jaki jest ich efekt zapytaliśmy Adama Konickiego, dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu.
- Po przeprowadzonych badaniach grubości warstw asfaltowych wiadomo już, że zostały one położone prawidłowo - mówi Konicki. - Odczuwalne przez niektórych użytkowników mostu uczucie nierówności nawierzchni może być, jak stwierdził szef MZD procesem osiadania mostu (dociążania go). - Według projektanta ten proces będzie jeszcze trochę trwał - dodaje dyrektor.
Te odczuwalne przez niektórych nierówności mogą być spowodowane tym, że liny nośne przeprawy nie osiągnęły jeszcze ostatecznego naprężenia. - Będziemy obserwować, jak w związku z osiadaniem mostu będzie się zachowywała nawierzchnia przeprawy. Chcemy to zbadać po jakimś czasie. Miejmy nadzieję, że taki dyskomfort jest związany właśnie z osiadaniem przeprawy, a nie są to błędy wykonawcze. Jeśli jednak będzie się działo coś niekorzystnego mamy okres gwarancji.
Most heleński objęty jest dziesięcioletnią gwarancją. Wykonawca deklaruje pełną współpracę z miastem.
[email protected], fot. IM.