Nowy Sącz: ratownicy wrócili do Turcji, by ratować ludzi. Trwa wyścig z czasem
- Po wykonaniu ogromnej pracy, wreszcie w strukturach PSP, poprzez odpowiednie rozporządzenia ministra, komendanta głównego PSP pojawił się byt ratowniczy specjalizujący się w tego typu działaniach. Oczywiście, że przez cały czas rozbudowywane są zadania, wyposażenie w sprzęt, nie mówiąc o finansowaniu. Pojawia się coraz więcej akcji ratowniczych, w których używa się tego typu grup ratowniczych. Szkolenia tych grup wciąż odbywają się w Nowym Sączu. Oczywiście można bardzo dużo pisać o historii tej grupy, ale chciałbym przekazać zasadniczą myśl, że właśnie Sądecczyzna była rodzicielką tej specjalistycznej grupy poszukiwawczo ratowniczej. To tutaj, dzięki zaangażowaniu wielu odważnych osób, strażaków, samorządowców miały początki procesy w ratownictwie – dodaje Józef Zygmunt.
[email protected], fot. PSP w Nowym Sączu, Komenda Główna PSP - Fot. bryg. Grzegorz Borowiec, mł. bryg. Jakub Filip.