Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 11 maja. Imieniny: Igi, Mamerta, Miry
29/05/2012 - 11:14

Nowy Sącz: Tablica na dworcu MPK jako dowód w sprawie

Miała informować pasażerów o nadjeżdżających autobusach. Ale tablica na dworcu MPK w Nowym Sączu nadal stoi bezużytecznie. Na razie jest dowodem w toczącym się procesie o odzyskanie za nią pieniędzy.

Sprawa tablicy ciągnie się już od początku ubiegłego roku. W marcu 2011 miała zostać zdemontowana przez krakowską firmę Elmar, która zajmowała się jej montażem. Następnie przedstawiciele przedsiębiorstwa zobowiązali się także, że do połowy maja naprawią uszkodzone oprogramowanie. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne cierpliwie czekało, aż Elmar wywiąże się z obietnic. W tym czasie krakowska firma ogłosiła bankructwo i upadłość. MPK wniosło sprawę do sądu, aby odzyskać pieniądze za tablicę. Miesiąc temu odbyła się pierwsza rozprawa przed krakowskim sądem i wstępne przesłuchania. Sąd odroczył rozprawę, zostaną przesłychani kolejni świadkowie. - Na sali sądowej reprezentują nas radcy prawni, świadkowie ze strony MPK jeszcze nie zeznawali. Sprawa na pewno będzie się ciągnąć rok, może dwa lata. Po wydaniu wyroku, któraś ze stron pewnie będzie się jeszcze odwoływać – powiedział Józef Jarecki, wiceprezes MPK. Na razie tablica nie może zostać zdemontowana, ponieważ została uznana jako dowód w sądzie. – Chcemy, żeby firma oddała nam pieniądze – dodaje Jarecki. 
Przypomnijmy, że tablica została zakupiona za ponad 100 tys. zł. w 2008 roku. Jej zadaniem było informowanie o najbliższych odjazdach autobusów miejskiej komunikacji oraz busów prywatnych przewoźników. Niestety działała sprawnie tylko przez rok. 

(MG)
Fot. (MG)
 






Dziękujemy za przesłanie błędu