Nowy Sącz: Zobacz, co zostało w Parku Strzeleckim [ZDJĘCIA]
Pod piłę mechaniczną poszło ponad 400 drzew. Wycinka musiała się zakończyć przez 1 marca, a więc przed rozpoczęciem się okresu lęgowego ptaków.
Przez kilka tygodni w parku słychać było odgłosy pracujących pił mechanicznych. I na ziemie padały kolejne drzewa przeznaczone do wycinki.
Jest ona, jak już pisaliśmy pierwszym elementem rewitalizacji zaniedbanego parkowego terenu. Część drzew musiała być usunięta z uwagi na, jak to określają dendrolodzy, ich zły stan fitosanitarny. Chodziło o drzewa chore, porażone grzybami i pleśnią oraz bardzo kruche, które przy silniejszych wiatrach mogły stanowić zagrożenie dla osób przebywających w parku. Część, w tym również zdrowych, niestety kolidowała z inwestycjami, które będą realizowane na terenie parku, w ramach planowanej rewitalizacji.
Pod piłę poszły drzewa chore, jak i te zdrowe. Na ziemi leżą w różnych miejscach parku, zarówno w tej części, gdzie jest zniszczony amfiteatr, jak i w części, która nie jest ogrodzona, między innymi w parkowym pasie przy ul. Ogrodowej.
Jeszcze przed wycinką wielu mieszkańców przychodziło do parku ze swoimi czworonożnymi pupilami. Także i teraz, nie tylko ich, widać spacerujących w parku. Niektórzy mieszkańcy, widząc zakres przeprowadzonej wycinki kręcą z niedowierzeniem głowami.
Park Strzelecki przypomina, na razie krajobraz po bitwie.
Jedno jest pewne, że po przeprowadzonej wycince w parku drzewostan został, i to znacznie, przerzedzony. Drzewa, które pozostały będą miały zdecydowanie więcej światła. Można już to dostrzec. Zrobiło się widniej i przestronniej.
Teraz rozpocznie się generalne sprzątanie w parku i usuwanie ściętych drzew.
[email protected], fot. IM.