Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 30 kwietnia. Imieniny: Balladyny, Lilli, Mariana
17/04/2021 - 18:10

Nowy Sącz/Chorzów: Pożegnanie Aleksandra Giertlera, oddanego Sądecczyźnie

Rodzina, przyjaciele, znajomi, działacze sportowi, ludzie działający w branży turystycznej z całego kraju pożegnali dzisiaj w Chorzowie zmarłego kilkanaście dni temu ś.p. Aleksandra Giertlera, znanego działacza turystycznego, pierwszego prezesa Izby Turystyki RP, a w latach 1998–2016 prezesa Nowosądeckiej Izby Turystycznej, działacza Ludowych Zespołów Sportowych i Związku Młodzieży Wiejskiej z Małopolski, pasjonata turystyki, której poświęcił większość życia.

Czytaj także: Nie żyje Aleksander Giertler. W przeszłości kierował sądecką piłką nożną

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się dzisiaj o godz. 10 w kościele św. Floriana w Chorzowie. Aleksandra Giertlera żegnali działacze sportowi i ludzie z branży turystycznej (Izb Turystycznych, biur turystycznych) z całego kraju.

Tego wybitnego działacza żegnali między innymi Marek Ciechanowski, prezes Izby Turystycznej Reczypospolitej Polskiej i Jadwiga Wieczorek, prezes Śląskiej Izby Turystycznej. W pogrzebie uczestniczyli także działacze sportowi i związani z branżą turystyczną z całej Małopolski, w tym Sądecczyzny i Podhala. Nowosądecką Izbę Turystyczną reprezentowali: Mariusz Borkowski, Andrzej Stawiarski, Teresa Wójcik i Lucyna Sieja.

Po mszy świętej urna z prochami ś.p. Aleksandra Giertlera została przewieziona na Cmentarz Janasa w Chorzowie i tam złożona do grobu.

Odejście Aleksandra Giertlera pozostawia w tych środowiskach olbrzymią pustkę. Odszedł człowiek niezastąpiony. Tak mówią działacze sportowi i ludzie z branży turystycznej, którzy mieli zaszczyt pracować i współpracować z Aleksandrem Giertlerem.

- Trudno uwierzyć, że Alka nie ma już wśród nas – wspomina zmarłego Jan Golonka, były starosta nowosądecki. – Współpracowałem z nim wiele, wiele lat. Był człowiekiem niezwykłym. Sport i turystyka to było jego drugie życie. Można powiedzieć, że bez reszty poświęcił się organizacji turystyki między innymi na Sądecczyźnie, tworzeniu od podstaw Nowosądeckiej Izby Turystycznej. Jego zasługą jest to, że o NIT było i jest głośno w całej Polsce. Był niezwykle ciepłym, wspaniałym człowiekiem, który umiał sobie zjednywać ludzi. Był tytanem pracy, który nie tylko dla turystyki, ale także dla sportu zrobił wiele.

Aleksander Giertler przez wiele lat związany był z Nowym Sączem i Sądecczyzną. W ostatnich latach, po przeniesieniu się do Chorzowa na Śląsk nie stracił kontaktu z Sądecczyzną. Jak mówi były starosta nowosądecki stworzona od podstaw Nowosądecka Izba Turystyczna była chlubą Sądecczyzny, wspieraną przez lokalny samorząd. Tak jest do dzisiaj.

- To ta organizacja wcielała w życie różne działania promocyjne i projekty, w tym międzynarodowe. Tworzona była marka sądecka. Alek był takim spiritus movens tych działań. Zachęcał, by wspólnie działać w branży turystycznej. Namawiał do tego ludzi, a nie było to łatwe. Organizował turystyczne study toury, otwierał dla sądeckiej turystyki nowe rynki – dodaje Jan Golonka. – Sam niejednokrotnie zastawiałem się, jak Alek na to wszystko znajduje czas. Nie można zapominać, że działał też prężnie w LZS-ach, działał w „Gromadzie”. Jego odejście, dla tych wszystkich, którzy go znali, którzy z nim współpracowali jest szokiem.

Czytaj na następnej stronie  - TUTAJ

Nowy Sącz/Chorzów: Pożegnanie Aleksandra Giertlera, człowieka oddanego Sądecczyźnie




Rodzina, przyjaciele, znajomi, działacze sportowi, ludzie działający w branży turystycznej z całego kraju pożegnali dzisiaj w Chorzowie zmarłego kilkanaście dni temu ś.p. Aleksandra Giertlera, znanego działacza turystycznego, pierwszego prezesa Izby Turystyki RP, a w latach 1998–2016 prezesa Nowosądeckiej Izby Turystycznej, działacza Ludowych Zespołów Sportowych i Związku Młodzieży Wiejskiej z Małopolski, pasjonata turystyki, której poświęcił większość życia.






Dziękujemy za przesłanie błędu