Osoby z niepełnosprawnościami mają już "Nasz Dom" w Kosarzyskach [ZDJĘCIA]

Otwarcie obiektu, który będzie pełnił funkcję nowego specjalistycznego ośrodka dla osób niepełnosprawnych odbyło się z wielka pompą. Najbardziej zadowolone były z pewnością dzieci i młodzież, którzy z niego już korzystają. Wyraźna radość na twarzach splatała się z niezwykłym zadowoleniem, że tak wielu gości przybyło do ośrodka, by wspierać charytatywny event.

Budynek dotychczas stanowił część infrastruktury sąsiedniej szkoły podstawowej, która praktycznie nie była wykorzystywana. Dzięki przychylności Gminy Uzdrowiskowej Piwniczna-Zdrój nowy obiekt został użyczony na potrzeby stowarzyszenia "Nasz Dom" z Piwnicznej. Na otwarciu był obecny burmistrz Piwnicznej Dariusz Chorużyk, a także dyrektor Szkoły Podstawowej w Kosarzyskach Marian Dobosz. Wśród zaproszonych gości dostrzec można było prezesa Uzdrowiska Krynica-Żegiestów S.A., Wiesława Pióro.

Cała dzisiejsza uroczystość rozpoczęła się o godzinie 15 w kościele parafialnym w Kosarzyskach, by następnie wszyscy przybyli mogli przemaszerować do nowego obiektu. Dla gości został przygotowany bogaty program artystyczny w wykonaniu podopiecznych. Następnie wszyscy mogli zwiedzi nowe lokum ośrodka.

- Na chwilę obecną z możliwości jakie daje obiekt korzysta dwudziestu podopiecznych, natomiast z opieki całodobowej będzie korzystało piętnaście osób. Zależy nam teraz aby ten budynek funkcjonował w całej swej powierzchni użytkowej. Dokończenie remontu tego ośrodka to nasz główny priorytet działań. Mamy już na pierwszym piętrze zrobione wylewki, tynki, zainstalowane media. Gdyby jeszcze udało nam się zebrać 500 000 złotych, to moglibyśmy dkończyć nasze marzenie - zdradza nam Maria Kulig - Prezes Stowarzyszenia na Rzecz Osób Niepełnosprawnych "Nasz Dom", pomysłodawczyni projektu i organizatorka eventu charytatywnego.

- Obiekt, który dziś otwierany, to budynek po renowacji, dotychczas stanowił tzw. trzeci pawilon szkoły podstawowej. Przez kilka lat pozostawał kompletnie nieużyteczny, do tego zarośnięty chaszczami. Mogliśmy się nim zająć, po tym jak, urząd gminy Piwniczna nam go użyczył. Podjęliśmy więc kroki utworzenia ośrodka dla osób niepełnosprawnych. Mieści się w nim 35 miejsc, 20 dla osób na potrzeby pobytu dziennego, oraz dodatkowych 15 zakwaterowań na pobyt całodobowy dla osób, które nie mają się gdzie podziać.

Na dzień dzisiejszy udało nam się ukończyć remont części budynku i go uposażyć. W tej chwili potrzebnych jest jeszcze około pół miliona złotych na dokończenie remontu piętra. Chodzi o tynki gipsowe, wyposażenie łazienek. W najbliższym czasie planujemy uporządkować podwórko. Zabrakło nam przy tym środków na zakup kostki brukowej. Bardzo prosimy ludzi dobrej woli o pomoc, której tak bardzo potrzebujemy.

Ze swej strony robimy co możemy, staramy się pozyskiwać fundusze z różnych miejsc. Organizujemy przy tym takiej jak dzisiejsza imprezy charytatywne, z których dochód w całości jest przeznaczony na utrzymanie budynku i dokończenie prac budowlanych. - mówi Jolanta Adamczyk, wiceprezes stowarzyszenia "Nasz Dom". - Sama jestem matką osoby niepełnosprawnej z porażeniem mózgowym. Problematyka ta jest mi więc szczególnie bliska - dodaje.

Licytowano także obrazy (jeden poszedł aż za tysiąc złotych), rzeźby i inne wartościowe przedmioty. Nie zabrakło także loterii fantowej. W rolę konferansjera imprezy wcieliła się Marta Adamczyk.

Można było zakosztować pysznych ciast i innych smakołyków, i podzielić się ofiarą na szczytne cele stowarzyszenia. Nie zabrakło również Kordiana, czyli Wacława Cieślika, który często wspiera podobne inicjatywy. Jeden z jego fanów śpiewał nawet z nim wszystkim dobrze znane przeboje, a śpiew ten przewijał się z płaczem radości, bo spełniło się jego największe marzenie.

(P.B.)