Piwniczna-Zdrój: Rozśpiewana i roztańczona Noc Świętojańska

Do późnych godzin wieczornych bawili się uczestnicy „Nocy Świętojańskiej w Piwnicznej-Zdroju. Jak każe tradycja Popradem spłynęły kolorowe wianki.

Nie brakowało chętnych, którzy wzięli udział w imprezie zorganizowanej przez tamtejszy Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury. Nad brzeg Popradu, koło mostu łukowego przy stacji PKP przyszli nie tylko mieszkańcy uzdrowiska, ale także wypoczywający kuracjusze i turyści. Część z nich przyniosła ze sobą wianki wykonane ze świeżych kwiatów i ziół.

„Nadpopradzkie Sobótki” zainaugurowali śpiewem członkowie Regionalnego Zespołu
Dolina Popradu”, którzy przypłynęli na tratwach w rejon mostu łukowego z przystani, przy ul. Gąsiorowskiego. Towarzyszyli im dwaj kajakarze. W ten wyjątkowy wieczór nie mogło oczywiście zabraknąć konkursu na najpiękniejszy wianek. Oceniała je komisja, która przyznała zwycięzcom nagrody.

Potem około dwudzieścia wianków spłynęło Popradem. Jak przystało na Noc Świętojańską można było posłuchać prelekcji o właściwościach ziół. Organizatorzy zadbali także o rodzime przysmaki kuchni regionalnej. Potrawy przygotowali przedstawiciele Stowarzyszenia Inicjatyw Twórczych Kokuszka i Stowarzyszenia Kobiet na Rzecz Rozwoju Wsi Młodów i Głębokie. Można było skosztować m.in. chleba ze smalcem, smakowitych pierożków, placków pasterskich, szarlotki i innych słodkich przysmaków.

Podczas imprezy wystąpiły z krótkim programem „Dolina Popradu” „Małe Piwnicoki” i kapela „Bratowie”. Zapłonęło ognisko, na którym piekła się kiełbasa. Do późnego wieczora śpiewano i tańczono nad Popradem.

(MIGA)
Fot. Barbara Paluchowa.

Skomentuj