Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 28 kwietnia. Imieniny: Bogny, Walerii, Witalisa
04/03/2022 - 11:25

Płyn Lugola zniknął z aptek. Lekarze przestrzegają przed piciem bez potrzeby

Po przejęciu przez wojska rosyjskie kontroli nad elektrownią jądrową w Czarnobylu w polskich aptekach zaczęto masowo wykupować płyn Lugola. Polacy w obawie przed radioaktywnym skażeniem zaczęli stosować płyn Lugola profilaktycznie na własną rękę. Także lekarze odnotowywali prośby od pacjentów, by ci przepisali im preparaty zawierające jod. Takie zwiększone zainteresowanie wykupem tego preparatu farmaceuci zaobserwowali także w aptekach w Nowym Sączu i regionie.

Państwowa Agencja Atomistyki zapewnia, że nie ma zagrożenia wzrostem radiacji w Polsce. Sami lekarze ostrzegają, że spożywanie roztworu jodu może być szkodliwe dla zdrowia. Zwłaszcza dla osób, które mają chorą tarczycę. Przestrzegają też, że są takie osoby, które nie wiedzą, że ich tarczyca nie domaga.

Czytaj także: Nowy Sącz: tak wyglądają nasze flagi narodowe przy ul. Węgierskiej. Wstyd!

Po pierwszych doniesieniach o przejęciu kontroli przez wojska  rosyjskie nad elektrownią w Czarnobylu także mieszkańcy naszego regionu, w tym Nowego Sącza ruszyli do aptek i wykupowali nie tylko płyn Lugola, ale też preparaty zawierające jod.

W aptekach w Nowym Sączu płynu Lugola nie ma. Nie jest on dostępny również w hurtowniach. Lekarze mówią, że nie ma potrzeby sięgać po ten preparat i pić go na własną rękę.

- Dzisiaj o płyn Lugola pytało już kilku pacjentów, ale dopiero dzień się rozpoczął – mówi Maciej Janik, farmaceuta z Apteki na Gorzkowie w Nowym Sączu. - Ale również w poprzednich dniach mieliśmy takich pacjentów, którzy dopytywali o ten preparat. Rzeczywiście obserwujemy zwiększone zainteresowanie tym płynem. I tak jest już od kilku dni. My go nie mamy w aptece na stanie, został wykupiony. Nie ma go także w hurtowniach.

Czytaj także: Nowosądeczanie niosą pomoc tym, którzy uciekli z wojennego piekła [ZDJĘCIA]

Jak mówią farmaceuci o ten płyn pytają osoby, które miały podawany płyn Lugola, kiedy doszło do katastrofy w Czarnobylu. Teraz takie postępowanie jest po prostu nieuprawnione.

- Także i w naszej aptece były zapytania o ten preparat. Większe zainteresowanie nim było, kiedy wybuchła wojna na Ukrainie i kiedy pojawiły się ponownie wieści o elektrowni w Czarnobylu – potwierdza farmaceutka Elżbieta Wojsław, kierownik Apteki Dbam o Zdrowie w Nowym Sączu - Płynu Lugola również u nas nie ma, nieosiągalny jest w hurtowniach. Ludzie, można powiedzieć, trochę z obawy wykupywali ten preparat. W pamięci mieli z pewnością to, co działo się w 1986 roku.

W aptekach nie ma płynu Lugola, ale także wykupowali różnego rodzaju preparaty – suplementy diety zawierające jod.

Lekarze przestrzegają, aby ludzie nie spożywali płynu Lugola.

- Przyjęcie płynu Lugola lub innych preparatów ze stabilnym jodem ma za zadanie ograniczenie przyswajania izotopów promieniotwórczych jodu w tarczycy (131-I) – tłumaczy lek.  Agata Jabrocka-Hybel, endokrynolog, internista i specjalista medycyny nuklearnej. – Natomiast nie chronimy się przed innymi izotopami, o znacznie dłuższym okresie półtrwania.

Zapytaliśmy  panią doktor czym może skutkować  picie płynu Lugola na własną rękę?

- W sytuacji braku zagrożenia radiacyjnego odradza się spożycie płynu Lugola oraz innych preparatów ze stabilnym jodem. Mogą one powodować niekorzystne skutki w funkcjonowaniu tarczycy. Możemy zarówno spowodować nadczynność tarczycy, a co za tym idzie powikłania kardiologiczne, jak i niedoczynność tarczycy. Szczególnie problem dotyczy osób nieświadomych choroby tarczycy (wole guzowate, utajona choroba Gravesa i Basedowa), u których może wystąpić nadmierne pobudzenie tarczycy po zastosowaniu preparatów jodu.

Doktor Agata Jabrocka-Hybel mówi, że preparaty z stabilnym jodem należy przyjmować tylko w przypadku wystąpienia konkretnych zaleceń, w chwili obecnej jest brak takich wskazań

Obawy Polaków o swoje bezpieczeństwo znowu wzrosły po tym , jak Rosja przeprowadziła ostrzał rakietowy elektrowni atomowej w Zaporożu, która jest największym tego typu obiektem na Ukrainie. Od razu przełożyło się to na to, że jednym z podstawowych produktów, o które dzisiaj pytają mieszkańcy w aptekach w Nowym Sączu, regionie, Brzesku, Krakowie jest właśnie płyn Lugola. A w aptekach go nie ma.

[email protected], fot. IM.







Dziękujemy za przesłanie błędu