Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 28 kwietnia. Imieniny: Bogny, Walerii, Witalisa
25/07/2022 - 07:40

Potok Żeglarka znowu zatopił działki. Ile razy można? – pytają mieszkańcy

Rodzinne Ogrody Działkowe Malwa na osiedlu Wólki w Nowym Sączu znowu zostały zalane po ulewnej nawałnicy, która przeszła w sobotnie, późne popołudnie nad Nowym Sączem. Tradycyjnie wezbrał nieuregulowany i niepogłębiony, a w dodatku zarośnięty trzciną potok Żeglarka. Jaki był tego skutek można zobaczyć na nadesłanych do naszej redakcji zdjęciach?

Potok Żeglarka, wezbrał, przelał się przez asfaltową drogę dzielącą dwa ogrody działkowe. Woda wdarła się na kilka działek zupełnie je zatapiając. Kierownictwo, jak i sami działkowcy Rodzinnych Ogrodów Działkowych położonych bardzo blisko Żeglarki od lat proszą Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej Wody Polskie o pogłębienie i uregulowanie Żeglarki. Jak grochem o ścianę. A działkowcy praktycznie co roku liczą straty.

Po wczorajszej popołudniowej nawalnej burzy ogródki działkowe zlokalizowane przy potoku Żeglarka znowu – krótko mówiąc pływały. W ubiegłym roku po ciągłych apelach została wycięta trzcina porastająca potok na wysokości działek.

Jaki był efekt tego wycięcia?

Dzisiaj trzcina sięgająca powyżej czterech metrów odrosła jeszcze bardziej. Pokryła kolejne odcinki potoku.

Przewodnicząca ROD Malwa Agnieszka Ogorzały pokazała nam dzisiaj na potoku Żeglarka miejsce, gdzie nie widać na potoku w ogóle prześwitu. Wiele mówią też zdjęcia jakie otrzymaliśmy od działkowców z ROD Malwa oraz te, które wykonaliśmy dzisiaj kilkanaście godzin po wczorajszej ulewie.

- Woda zaczęła wlewać mi się na działkę dosłownie w jednym momencie od strony Żeglarki. Podeszła do szklarni. W domku też mam wodę – mówi Agnieszka Szkarłat - Wraz z wodą pojawił się muł z potoku. Podejrzewam, że dzisiaj jest tam niesamowity smród. Wszystko trzeba będzie myć i sprzątać. Miejska woda jest droga. Kto za to zapłaci? – pyta pani Agnieszka. – Tak jest przy każdej większej burzy. Dosłownie ręce opadają. Jak tutaj teraz przebywać na działce i odpoczywać?

Wczoraj pani Agnieszka przyjechała na działkę samochodem. Kiedy potok Żeglarka znowu wylał, auto działkowiczki utknęło na fragmencie trawnika, jak na bezludnej wyspie.

- Myślałam, że woda wedrze mi się do samochodu. Późnym popołudniem na ul. Wolską przewodnicząca ROD Malwa znowu wzywała straż pożarną. – Burza zaczęła się około godz. 17. Po godz. 18 to tutaj działki znowu pływały.  Burza okrążała osiedle. Myślałam, że nic złego się nie stanie. Jak zaczęło lać to na efekty tej ulewy nie trzeba było dużej czekać.

Panią Agnieszkę woda z Żeglarki zalewała już siedmiokrotnie. – Nawet nie chce mi się mówić.

Oczywiście też zalana była cała ulica Wolska w renie potoku Żeglarka. Ludzie, którzy szli na osiedle Wólki około godz. 18 nie mieli, jak przejść, więc brodzili w mokrej trawie idąc po pustej działce, znajdującej się nieopodal potoku.

- Władze miasta zrobiły piękny Park Strzelecki, który przyciąga ludzi, a tutaj nie można doprosić się poradzenia sobie z tym problemem – Zrobili Park Strzelecki, zrobili Kocie Planty, ale bezpiecznego przejścia między tymi dwoma puntami już nie ma. Żeglarka stoi sobie zarośnięta i robi sobie co chce.

Oprócz działki pani Agnieszki zalanych zostało tez kilka innych działek. Dzisiaj po wodzie nie ma już na nich śladu. Wsiąkła w ziemię. Jaki był jej poziom można zobaczyć między innymi na doniczkach z kwiatkami, jakie pani Agnieszka ma na swojej działce.

Działkowiczom ROD Malwa, którzy praktycznie co roku są zalewani brakuje słów. Już nie wiedzą, gdzie pisać, do kogo zwrócić się o pomoc.

Prezes ROD Malwa Agnieszka Ogorzały przyznaje, że już nie pierwszy raz monitowała w tej sprawie do RZGW Wody Polskie i sytuacja związana z potokiem Żeglarka, mimo pism i monitów jak nie była uregulowana tak nadal nie jest

- Jeszcze raz pozbieram podpisy działkowców i jeszcze raz skieruje pismo do Wód Polskich – mówi Agnieszka Ogorzały. – Mamy ich odpowiedź, że w okresie do pięciu miesięcy nam pogłębią potok Żeglarka. – Może to być w listopadzie. To moim zdaniem za późno. Poprosimy o przyspieszenie tego terminu. Tutaj działkowcy wszystko tracą. To była pierwsza taka intensywna ulewa. Co będzie, jak przyjdą następne?

i. [email protected], fot. IM, działkowcy ROD Malwa.

Potok Żeglarka znowu zatopił działki. – Ile można? – pytają mieszkańcy




Rodzinne Ogrody Działkowe Malwa na osiedlu Wólki w Nowym Sączu znowu zostały zalane po ulewnej nawałnicy, która przeszła w sobotnie, późne popołudnie nad Nowym Sączem. Tradycyjnie wezbrał nieuregulowany i niepogłębiony, a w dodatku zarośnięty trzciną potok Żeglarka. Jaki był tego skutek można zobaczyć na nadesłanych do naszej redakcji zdjęciach?






Dziękujemy za przesłanie błędu