Radny Józef Hojnor: powinniśmy się wszyscy bardzo wstydzić i przeprosić mieszkańców miasta

Komentatorzy lokalnej sceny samorządowej nazywają rzecz po imieniu. Chodzi nie tylko o ostatni okres czasu, ale o ostatnich pięć latach.

- W Nowym Sączu nastąpił upadek życia samorządowego – stwierdził dzisiaj radny Hojnor. – Myślę, że sądecki samorząd, w tym również ja, ale też organ stanowiący oraz organ wykonawczy powinni wyciągnąć refleksje z tej sytuacji, którą mamy dzisiaj w radzie. Powinniśmy się wszyscy bardzo wstydzić i przeprosić mieszkańców miasta Nowego Sącza, że pięć lat temu zapewnialiśmy wszystkich – mieszkańców – wyborców i potwierdziliśmy to ślubowaniem do rzetelnego sprawowania mandatu, że tak będzie. A teraz ich zawiedliśmy. Moim zdaniem organ wykonawczy i stanowiący zawiódł oczekiwania mieszkańców i jest to sytuacja bardzo przykra.

Radny Hojnor mówił o tym, że nie ma nic gorszego, jak brak dialogu i brak pozytywnej odpowiedzi na zaproszenie na sesję. Mówił również i o tym, że włodarze miasta Nowego Sącza nigdy nie stroniły od dialogu z radnymi i od odpowiedzi na różne, w tym również niewygodne i trudne pytania.  Józef Hojnor pytał dzisiaj, dlaczego w sali reprezentacyjnej sądeckiego ratusza, gdzie odbywają się sesje Rady Miasta Nowego Sącza trwają „igrzyska polityczne”?

- Starajmy się szukać pozytywów - dodał radny Hojnor. – Tylko człowiek, który przewróci się i upadnie może stać się lepszy przez podniesienie. Nie jestem zainteresowany politykierstwem w sali ratuszowej. Nie czas na judzenie jeden przeciwko drugiemu, nie czas na złe emocje. To czas na konsolidację, na rozmowę tych, którzy chcą rozmawiać. Zmieńmy język wojny politycznej, bo on zaciemnia obraz i uniemożliwia wybrzmieniu głosu społecznego w ramach demokracji.

([email protected], fot. Adrian Maraś/arch Sądeczanin.info), © Materiał chroniony prawem autorskim.