Region: Sądecczyzna po gwałtownych ulewach i burzach

Podtopione posesje, zalane piwnice w budynkach oraz ulice, schodzące lawiny błotne – to efekt bardzo intensywnych burz połączonych z opadami deszczu, które przeszły dzisiaj w nocy (25 czerwca) nad Sądecczyzną. Przez kilka ostatnich godzin strażacy jeździli od interwencji do interwencji, spiesząc ludziom z pomocą.

Burzowa nawałnica, która rozpoczęła się wczoraj późnym wieczorem dała się we znaki w Nowym Sączu a potem przemieściła się w rejony gminy Podegrodzie, Starego Sącza. Z nieba lała się dosłownie ściana wody. Opady były tak intensywne, że studzienki kanalizacyjne nie nadążały zbierać jej nadmiaru. Woda wytryskiwała ze studzienek, jak gejzery. W Nowym Sączu zalała w nocy część ulicy Królowej Jadwigi. Przez krótki czas na tym odcinku droga była nieprzejezdna.
W nocy woda z niedrożnych studzienek burzowych wdarła się na kilka posesji przy ul. Krakowskiej w Starym Sączu. Przedostawała się także na posesje w Brzeznej (gmina Podegrodzie) płynąc z niedrożnych przepustów. W Biczycach Dolnych została zalana piwnica w jednym z gospodarstw. Woda wdarła się także do garażu przy ul. Granicznej w Nowym Sączu i przy ul. Jana Pawła II w Starym Sączu.
Strażacy udrażniali także przepusty w Gostwicy, Brzeznej i innych miejscowościach. Na drogę powiatową w Marcinkowicach (gmina Chełmiec) spłynęła w nocy lawa błotna. Droga była w tym miejscu całkowicie nieprzejezdna. Do usunięcia grubej warstwy błota i kamieni władze gminy musiały ściągnąć koparkę.
W nocy zaczęła podnosić się Kamienica w Nowym Sączu. Po drugiej w nocy przekroczyła ona o 18 cm stan ostrzegawczy (200 cm). Po przejściu nawałnicy woda opadła.
(MIGA)
Fot. (JEC)

Skomentuj