Rok temu ulicę Grabową zatopiła Łubinka. Teraz kończy się jej remont [ZDJĘCIA]

Rok temu, kiedy wylała rzeka Łubinka, mieszkańcy ulicy Grabowej w Nowym Sączu walczyli ze skutkami wodnego żywiołu. Ulica ta, jak i znajdujące się przy niej posesje stały w wodzie i tym co ona naniosła. Zniszczenia jakie wyrządziła woda były tak duże, że ulica nadawała się tylko do kapitalnego remontu. Rok po tych wydarzeniach kończy się właśnie jej remont.

Czytaj także: Co się stało z tą rzeką? Łososinę pokrył zielony kożuch [ZDJĘCIA]

Przypomnijmy, że dopiero w trzecim przetargu udało się wyłonić firmę, która podjęła się remontu tej bardzo zniszczonej ulicy. Remont Grabowej przeprowadza spółka ZIBUD. Firma zdecydowała się zrealizować to zadanie za kwotę ponad 862 tysięcy złotych. Miasto musiało dołożyć jeszcze trochę pieniędzy do tej inwestycji.

Zakres inwestycji obejmował: rozebranie starej nawierzchni jezdni i wymianę jej na nową wraz z krawężnikami, ułożenie na nowo chodnika wzdłuż ul. Barskiej (w obrębie skrzyżowania) oraz montaż lamp oświetleniowych.

Czytaj także: Niedziela w Nowym Sączu z ożywczym deszczem. Obraz dnia 10 lipca

Remont ulicy Grabowej postępuje. Trwa on już od około dwóch miesięcy.

- Została już położona warstwa ścieralna na skrzyżowaniu z ulicą Barską – powiedział Sądeczaninowi Adam Konicki, dyrektor MZD w Nowym Sączu. – Warstwa ścieralna została też już ułożona praktycznie na całej długości tej ulicy. Wykonane zostało również odwodnienie tej ulicy. To już można powiedzieć finisz prac drogowych. To naprawdę ostatni etap remontu ulicy Grabowej, począwszy od skrzyżowania z ul. Barską.

Pozostaje jeszcze, jak mówi szef MZD w Nowym Sączu, kosmetyka, związana z pracami na poboczach, z strefą zieloną przy tej ulicy. Koniec prac uzależniony jest jednak od pogody.

Dyrektor Konicki przyznaje, że prace mogą potrwać jeszcze dwa, albo trzy tygodnie.

[email protected], fot. IM.

Rok temu ulicę Grabową zatopiła Łubinka. Teraz kończy się jej remont [ZDJĘCIA]

Rok temu, kiedy wylała rzeka Łubinka, mieszkańcy ulicy Grabowej w Nowym Sączu walczyli ze skutkami wodnego żywiołu. Ulica ta, jak i znajdujące się przy niej posesje stały w wodzie i tym co ona naniosła. Zniszczenia jakie wyrządziła woda były tak duże, że ulica nadawała się tylko do kapitalnego remontu. Rok po tych wydarzeniach kończy się właśnie jej remont.