Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 3 czerwca. Imieniny: Anatola, Leszka, Tamary
01/05/2013 - 10:00

Ruszyły spływy łodziami na Dunajcu i Popradzie

Pienińscy flisacy sezon rozpoczęli w sobotę (27 kwietnia). Łodzie pływające po Dunajcu poświęcił biskup krakowski Jan Szkodoń. Natomiast dzisiaj (1 maja) spłynąć będzie można po raz pierwszy Doliną Popradu.
W sobotę na nadbrzeżu przystani w Sromowcach Kątach odprawiona została polowa msza święta, której przewodniczył bp pomocniczy archidiecezji krakowskiej Jan Szkodoń. Po nabożeństwie biskup poświęcił tratwy, którymi pływać będą turyści z przystani w Sromowcach do Krościenka lub Szczawnicy. W podzięce otrzymał od flisaków strój flisacki, kapelusz góralski i ciupagę, po czym został zaproszony na spływ Dunajcem.
- Dawniej jedną łódkę można było wyciosać z kloca o średnicy 60 cm. To było bardzo pracowite i trzeba było poświęcić całe drzewo na jedną łódkę – wspomina Stefan Laskowski, były prezes Polskiego Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich. - Teraz z jednego drzewa można zrobić cztery takie łódki – dodaje.
Pierwsze łódki jakie pływały łączyły trzy czółna i mogły na nią wsiąść tylko cztery osoby. Około roku 1939 flisacy wiązali cztery łodzie. Dopiero w latach 60-tych zaczęto wiązać pięć łodzi i zabierać na nie od 12 do 14 osób.
Pierwsze zapiski o spływach rzeką Dunajec pochodzą z 1934 r., jest totakże rok powstania Polskiego Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich. Pierwszego roku Dunajcem przepłynęło 5 tys. osób, a z roku na rok ta liczba rosła.
W tym roku flisacy pienińscy pracę rozpoczęli 1 kwietnia, a turystów będą wozić do końca października. Stowarzyszenie posiada około 250 łodzi, na których pracuje blisko 500 flisaków. W ciągu miesiąca przewieźli już ponad 1500 osób. Spływ Dunajcem przez teren Pienińskiego Parku Narodowego jest jedną z popularniejszych atrakcji w południowo-wschodniej Polsce. Na spływ przyjeżdżają turyści z całego kraju, ale też coraz więcej zagranicznych gości z Europy, czy Stanów Zjednoczonych, którzy oprócz malowniczej trasy, cenią sobie opowiadane przez flisaków baśnie i legendy. Spływ trwa prawie 3 godz. Rozpoczyna się w Sromowcach Wyżnych-Kątach, a kończy w Szczawnicy bądź w Krościenku.
Natomiast od dzisiaj (1 maja) można wybrać się do Piwnicznej-Zdroju na spływ łodziami Doliną Popradu. Te od 2000 r. organizuje firma CENTRUM. Łodziami sterowanymi przez flisaków można pokonać 10-kilometrową trasę rozpoczynającą się na przystani w Piwnicznej-Zdroju przy ul. Gąsiorowskiego (poniżej mostu wiszącego), a kończącą na przystani w Rytrze, zlokalizowanej koło pola kempingowego nieopodal ruin zamku.

(ALF)
Fot. (BK)






Dziękujemy za przesłanie błędu