Ryszard Miłek powraca! Planuje już wystawę w Nowym Sączu
Zobacz też: Ryszard Miłek: Umiem się sprzedać, żyję sztuką i ze sztuki
- Mam za sobą trudny czas - przyznaje artysta. - Ale wyszedłem na prostą, biorę leki, konsultuję się z lekarzem. We wrześniu planuję już pierwszą po długiej przerwie wystawę. Nowy etap w życiu, nowy etap w karierze - dodaje. Teraz planuje wielki powrót. Na wystawie Ryszard Miłek ma przedstawić nowe prace, przede wszystkim oleje i akryle, podobne w ekspresji do tego, co robił w pastelach. Przypomni również swe dotychczasowe prace.
Ryszard Miłek urodził się w Gródku nad Dunajcem, jest absolwentem Liceum Sztuk Pięknych w Tarnowie, studiował historię sztuki w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.specjalizuje się w malarstwie pastelowym, zajmuje wysokie pozycje w prestiżowych rankingach ogólnopolskich.
Jest jednym z najbardziej znanych pastelistów, członkiem Stowarzyszenia Pastelistów Polskich, Związku Polskich Artystów Plastyków i członkiem honorowym Pastel Society of America. Swoje prace przezentował na 150 wystawach indywidualnych, uczestniczył w ponad stu wystawach zbiorowych w Polsce, Europie i Stanach Zjednoczonych. Galeria Gagliardi, organizator Światowego Biennale Sztuki w Londynie oraz Międzynarodowego Biennale Sztuki w Chianciano, uznała Ryszarda Miłka za jednego z najlepszych pastelistów na świecie.
Ryszard Miłek był komisarzem głośnej wystawy twórczości Józefa Czapskiego w sądeckim BWA w 1990 roku. Jest laureatem I nagrody Ogólnopolskiego Biennale Pasteli w Nowym Sączu (1996) i II nagrody Światowego Biennale Sztuki w Londynie (2013), nagrody Światowego Biennale Sztuki w Chianciano (2013), Europejskiego Biennale Pasteli 2013, Nowy Sącz, Kolekcji Pastelu Współczesnego. Jego dzieła znajdują się w kolekcjach w Polsce, USA, Anglii, Francji, Niemczech, Australii.
Nauczyciel plastyki i wykładowca historii sztuki w WSB–NLU był także instruktorem i trenerem kickboxingu, założycielem szkółki Tiger Kick (1992), ma II dan. Czy trudno mu było łączyć sporty walki z wrażliwością artysty?
- Bardzo się temu dziwił Andrzej Stasiuk - śmieje się Ryszard Miłek. - Zawsze twierdził, że nie może tego połączenia zrozumieć. Mówił mi - jak to, przecież jesteś malarzem, masz wraźliwość, wizje, wyobraźnię, a przy tym jesteś kikbokserem. I co ja mam o tobie napisać? ([email protected]) Fot. TK