Sądeczanin buduje cmentarze świata! „Teraz otwieram ukraiński”

Dzisiaj o godzinie 14:00 dojdzie do oficjalnego otwarcia cmentarza w Zadwórzu znajdującego się około 50 km od Lwowa.

- To już mój 35 cmentarz. Za sobą mam Kazachstan, Kirgistan, Uzbekistan, Iran. Ogólnie cały szlak generała Władysława Andersa – mówi przedsiębiorca. – Ten, który oficjalnie otwieramy dzisiaj to cmentarz z 1920 roku. Wykonaliśmy jego generalny remont w ciągu miesiąca – przyznaje. - Pracowało przy nim 28 pracowników, Polaków i Ukraińców, których zatrudniam. Na cmentarzu spoczywają polscy żołnierze. Trzeba oddać należny im hołd i pamiętać o tych, którzy polegli – dodaje sądeczanin. Koszt inwestycji w tym przypadku sięgnął około 0,5 miliona złotych.

Na wydarzeniu pojawi się około dwustu osób. Wśród nich będą żołnierze, ministrowie oraz tamtejsi mieszkańcy. – Nie zabraknie inwestora czyli Rady Ochrony Pamięci Walki Męczeństwa, miał być prezydent Bronisław Komorowski, ale z wiadomych względów nie pojawi się – zdradza Cieślicki.

Ponadto ten sądecki przedsiębiorca, prezes czwartoligowej Barciczanki opiekuje się choćby słynnym Cmentarzem Orląt Lwowskich (Obrońców Lwowa). – Zatrudniam na nim ośmiu Ukraińców. Ludzie mają pracę.

Firma Cieślickiego jest generalnym wykonawcą tych miejsc pamięci. Cieślicki działa na tamtejszym rynku od 1997 roku. – Spełniam opiekę nad cmentarzami, które wybudowałem. Praktycznie cały czas przebywam teraz za granicą, na mecze Sandecji jeżdżę w weekendy. Teraz wyjątkowo nie będzie mnie na dzisiejszym z Dolcanem, ale już w środę z Chrobrym, będę na stadionie – zapowiada.

***
Paweł Cieślicki to potentat budowlany w Azji Środkowej, kiedyś związany z Budimeksem. W Uzbekistanie, Kazachstanie i Tadżykistanie pracuje dla rządów i korporacji międzynarodowych. Na zlecenie Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa (śp. minister Andrzej Przewoźnik) firmy Cieślickiego odrestaurowały wiele cmentarzy polskich żołnierzy z Armii Andersa. Zatrudnia kilkaset osób, w tym ponad setkę sądeczan.

(RSZ)
Fot. mat. Cieślicki; Sandecja