Specjalność Kąclowej to rekordy w głosowaniu na prawicę

Kąclowiacy swoim ogólnopolskim rekordem w głosowaniu na prawicę specjalnie się nie ekscytują. Wiadomo, na kogo trzeba głosować. Na prawicę. I to się nie zmienia.

- Panie, w Kąclowej to wszyscy głosują na Dudę – mówi 79-letni Stanisław Grybel. – Słucham tego, co mówią ludzie i wiem, że Duda nie chce źle. A Komorowski po prostu się nie spisał – dodaje nasz rozmówca.

– W polityce idzie nowe. Stare już się przejadło – mówi z kolei 64-letnia pani Helena i szybko uzupełnia swoją wypowiedź wyznaniem, że nie lubi TVN-u. – Nie bardzo im wierzę. Wolę pooglądać Telewizję Polską czy posłuchać Radia Maryja.

Wtóruje im Paweł Trojanowicz. 27-latek ponownie zagłosuje na Dudę. Działania Komorowskiego nie robią na nim żadnego wrażenia. – W Internecie i telewizji można się wszystkiego dowiedzieć. Każdy widzi, że Komorowski nie radzi sobie nawet w zwykłej rozmowie z ludźmi na ulicy.

Sołtys Kąclowej Adam Gruca zna tu niemal wszystkich. Mówi, że ludzie interesują się polityką, rozmawiają ze sobą i lubią wiedzieć, co się dzieje naprawdę, a nie, co pokazują media - jak to się teraz mówi - głównego nurtu. A pokazują upudrowaną rzeczywistość. Zupełnie jak za PRL-u.

- Jak ktoś wie, co naprawdę dzieje się w Polsce, to nie wierzy w te codziennie pokazywane kłamstwa Tuska, Kopacz i Komorowskiego. My wiemy, gdzie szukać prawdziwych informacji - mówi sołtys Kąclowej. - Ludzie mają Internet, anteny satelitarne i oglądają nie tylko TVN, Polsat czy telewizję publiczną. Oglądają też wiadomości w Telewizji Trwam. A tam pokazują informacje, których nie uświadczysz w innych mediach. I mówiąprawdę.Także o tym jak się żyje w polskich miasteczkach i wsiach, a nie tylko w dużych bogatych miastach - dodaje sołtys.

W Kąclowej ludzie głosują na prawicę i wierzą, że Prawo i Sprawiedliwość, które połączyło siły z Ziobrystami i Gowinowcami zmieni kraj na lepsze. Jak teraz wygra Duda i zostanie prezydentem, to pewnie i wyborach parlamentarnych też będzie sukces - mówią mieszkańcy.

Kąclowiacy swoje prawicowe poglądy łączą z chrześcijańskimi wartościami, które wyznają. To stąd pochodził zmarły w 2004 roku biskup tarnowski Jan Gucwa, były żołnierz Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej, zapamiętany we wsi jako wspaniały duszpasterz, opiekun diecezjalnej Caritas i Domu Samotnej Matki w Tarnowie. Z rodzinną miejscowością, w której kazała się pochować, był bardzo związany. Zawsze pomagał mieszkańcom, ale kiedy trzeba było, także ostro napominał.

- Mieć prawicowe poglądy do dla nas wyznawać określone wartości - mówi sołtys Gruca. - U nas Platforma Obywatelska i Komorowski nie mają czego szukać. Prezydent zebrał  ledwie 73 głosy. A na Dudę głosowało 1555 osób, przy frekwencji liczącej 60 procent. Byłoby pewnie więcej, ale wielu mieszkańców wsi, pracuje za granicą. Nie wszyscy mogli przyjechać na wybory.

Jak mówi Gruca, na Sądecczyźnie o pracę trudno, no i zarobki są marne. Ludzie, i to głównie młodzi, powyjeżdżali do roboty na budowach do Anglii, Niemiec, Austrii, Belgii i Szwecji.

- W naszej wsi sporo mężczyzn trudni się ciesielką. To świetni fachowcy. Za granicą bez trudu znajdują pracę i dobrze zarabiają. Ale nikt z nich nie zamierza wyjechać na stałe. Ale te zagraniczne wyjazdy do roboty to taka szarpanina. Oni tam, rodzina tu. Wiadomo, pieniądz jest i dzieciom niczego nie brakuje. Ale w domu ojciec potrzebny jest na stałe, a nie na weekend raz na dwa-trzy tygodnie. Bo dzieci rosną bez twardej reki. Szkoda, że tych domów nasi cieśle nie mogą budować w Polsce, tylko tułają się po innych krajach - wzdych wójt. - Tak nie może dalej być. Trzeba to zmienić. I dlatego trzeba głosować na Dudę i pogonić PO.

Agnieszka Michalik,
Remigiusz Szurek
Fot. własne