Strażackie świętowanie w Stadłach. 80 lat miejscowej OSP

Po Mszy Świętej, która rozpoczęła uroczystość, strażacy, zaproszeni goście i mieszkańcy Stadeł zgromadzili się przy miejscowej remizie. Wszystkich powitał prezes OSP Stadła – Kazimierz Witkowski.
- Jubileusz to szczególne wydarzenie, a rocznice motywują do podsumowywania. Stąd też, z myślą o ludziach, którzy 80 lat temu z potrzeby niesienia pomocy innym, założyli w naszej wsi jednostkę Ochotniczej Straży Pożarnej, a także z myślą o tych, którzy ofiarnie poświęcając swój czas kontynuowali i obecnie kontynuują te idee, uznaliśmy za wskazane udokumentowanie historii naszej jednostki w postaci książki – powiedział Krzysztof Witkowski.
Wydawnictwo, które powstało z okazji jubileuszu, zawiera najważniejsze wydarzenia z życia strażaków w Stadłach. Te pochodzące z początków tworzenia jednostki, w maju 1993 roku, opowiedział jeden z jej założycieli, nieżyjący już Józef Kocańda, a spisał ówczesny prezes OSP Stanisław Batko.
Ochotnicza Straż Pożarna w Stadłach rozpoczęła swoją działalność w 1932 roku. Początki nie były łatwe, brakowało sprzętu, wiele kosztów, na przykład związanych z uszyciem munduru, ponosili sami strażacy. W 1945 roku otrzymali oni budynek po przedwojennej karczmie żydowskiej, który wyremontowali i przystosowali do potrzeb jednostki. W latach powojennych, to właśnie tam, w dużej mierze toczyło się życie kulturalne wsi. W remizie organizowano zabawy, zebrania wiejskie, powstał nawet amatorski teatr. W 1978 roku budynek trzeba było rozebrać ponieważ mimo licznych remontów nie nadawał się już do użytku. Sprzęt umieszczono natomiast w blaszanym garażu. Decyzje o rozpoczęciu budowy nowej remizy podjęto w 1982 roku, a sześć lat później strażacy mogli się już cieszyć budynkiem. W roku 1988 otrzymali także wóz bojowy, a jednostce nadano sztandar, który poświęcił bp Piotr Bednarczyk. Od tamtej pory remiza służy strażakom i mieszkańcom wsi.
- Słuchając historii Ochotniczej Straży Pożarnej w Stadłach możemy się cieszyć, że tak wiele się zmieniło. Jest nowy sprzęt, zmodernizowana remiza. Jedno się nie zmieniło: strażacy ochotnicy działają, nie zastanawiając się czy ktoś im za to podziękuje, czy ktoś zapłaci. To ludzie, którzy mają własną filozofię, którzy zostawiają swoje rodziny, swoje obowiązki, po to, aby pomagać innym – powiedział Stanisław Sorys, wiceprezes Zarządu Oddziału Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczpospolitej Polskiej w Krakowie i jednocześnie członek Zarządu Województwa Małopolskiego.
Podczas wczorajszej uroczystości OSP w Stadłach otrzymała nowy sztandar. Ufundowali go Zofia i Wiesław Czop. Wydarzenie było również okazją do wręczenia wyróżnień i odznaczeń.
Uchwałą Prezydium Zarządu Oddziału Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP Województwa Małopolskiego Złotym Medalem za Zasługi dla Pożarnictwa odznaczeni zostali druhowie: Józef Ruchała i Józef Skupień; Srebrny Medal otrzymali: Józef Basta, Marek Frączek, Paweł Hasior i Michał Sznajder, zaś brązowy Szczepan Ruchała, Krzysztof Winiarski i Leszek Żelazko.
Odznakę „Wzorowy Strażak” Prezydium Zarządu Powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Nowym Sączu przyznało druhom: Łukaszowi Frączkowi, Romanowi Kaimowi, Jarosławowi Kocańda, Wojciechowi Mrozowi, Tomaszowi Rusnarczykowi i Szymonowi Sznajdrowi.
Zasłużeni działacze i członkowie OSP Stadła otrzymali także wyróżnienia od starosty nowosądeckiego Jana Golonki. Złote Jabłko Sądeckie powędrowało w ręce Bernadety Konstanty – prezes banku Spółdzielczego w Podegrodziu oraz Wiesława Czopa – fundatora nowego sztandaru. Srebrne Jabłka Sądeckie otrzymali druhowie: Bolesław Drabik, Marek Frączek, Bogusław Sułkowski, Adam Konstanty, Stanisław Kowalkowski, Józef Ruchała, Józef Skupień.
Jednostka otrzymała także okolicznościowy grawerton z rąk wójt gminy Podegrodzie Małgorzaty Gromali.
Sami strażacy również nie pozostali dłużni i władzom gminy oraz powiatu, kapłanom, działaczom, sponsorom i przyjaciołom OSP w Stadłach wręczyli pamiątkowe statuetki.

(KB)
fot. KB