Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 15 maja. Imieniny: Dionizego, Nadziei, Zofii
19/08/2013 - 07:37

Święto Lotnictwa Polskiego. Tłumy w Łososinie Dolnej

Setki osób przybyły wczoraj (18 sierpnia) na lotnisko w Łososinie Dolnej, gdzie odbywał się festyn lotniczy z okazji Święta Lotnictwa Polskiego. Rekreacyjne loty widokowe nad Jeziorem Rożnowskim nie były jedyną przygotowaną przez organizatorów z tej okazji atrakcją. Wiele osób przybyło do Łososiny nie tylko dla pokazów lotniczych, ale również by zobaczyć występy zespołów Lachersi oraz De Mono.
Do Łososiny Dolnej ludzie ściągali niemalże od samego rana. Już od 10 chętni mogli wziąć udział w locie rekreacyjnym nad Jeziorem Rożnowskim. O 13 na scenie pojawił się znany i bardzo lubiany zespół Lachersi. - Wysłuchałyśmy koncertu, pooglądałyśmy trochę samolotów i będziemy wracać do domu, za gorąco jest - niektórzy bez problemu przyznawali się, co było głównym powodem ich wizyty na lotnisku. O 15 rozpoczęły się pokazy lotnicze i spadochronowe. Najpierw z nieba zlecieli spadochroniarze, bez problemu lądując w wyznaczonych punktach, potem na niebie pojawiło się kilka samolotów z historią, by wreszcie rozpoczął się pokaz w wykonaniu zespołu akrobacyjnego „Orlik”. Zainteresowanych było mnóstwo, nie tylko na terenie lotniska. Ludzie stali za ogrodzeniami, a nawet zatrzymywali się przy drodze, by choć przez chwilę pooglądać to, co działo się w górze. Beczki, piruety, korkociągi, pojedynczo i w zespole - najlepsi piloci akrobacyjni w Polsce dali z siebie wszystko, za co nagradzani byli głośnymi brawami.
- Co roku przyjeżdżam z rodziną tutaj na festyn, ale latam tylko pasażerskimi samolotami - mówi Stanisław. - Nie będę nawet próbował. Zainteresowanych lotem rekreacyjnym nad Jeziorem Rożnowskim jednak nie brakowało. Niektórzy już po raz kolejny brali udział w takim locie. - Rok temu byliśmy na show w Nowym Targu. Lataliśmy cesną, taką malutką, czteroosobową - opowiada Andrzej, który na pokazy lotnicze jeździ razem z synem, Kamilem.  W Łososinie byli już kilkakrotnie. - W tym roku lecieliśmy AN2. Trzęsło trochę, ale było super. Co ciekawe, pilotem była dziewczyna, wydaje mi się, że się uczyła. Obok niej siedział starszy, doświadczony pilot, chyba instruktor.
Pogoda wyjątkowo dopisała. Na niebie jedynie raz po raz przemykały niewielkie chmury, będące wybawieniem dla zmęczonych żarem lejącym się z nieba ludzi. Niektórzy próbowali kryć się przed słońcem pod parasolkami. Prócz atrakcji lotniczych, organizatorzy zapewnili przybyłym dodatkowe atrakcje. Na scenie pojawił się kabaret Puk, bawiąc publiczność dowcipami i żartami, oraz Sylwia Stańczyk z zespołem Live Session, prezentująca muzyczne przeboje z Polski i z całego świata. Gwiazdą wieczoru był zespół De Mono.

KID
Fot. KID 






Dziękujemy za przesłanie błędu