Takiego oszusta jeszcze nie było. Jest nowy przekręt na Sądecczyźnie
Do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) dotarły informacje o oszuście, który podając się za pracownika firmy współpracującej z Agencją, Na czy polega przekręt?
- Oferuje "pomoc" przy obsłudze wniosku o przyznanie dofinansowania – ostrzega Agencja. - Chodzi o to, że jeśli rolnik zapłaci kurierowi 350 zł, to pracownik ARMiR sam zadzwoni do wnioskodawcy i zajmie się obsługą jego wniosku. Nie dajcie się nabrać.
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa podkreśla, że w przypadku programów pomocowych nigdy nie żąda wpłacenia pieniędzy czy to osobiście, czy na przykład za pośrednictwem kuriera.
Czytaj też Takie były średnie zarobki na etacie w 2020 roku. Jak to się ma do Nowego Sącza?
- Wystarczy złożyć w odpowiednim terminie wniosek o przyznanie pomocy wraz z niezbędnymi załącznikami i zaczekać na jego rozpatrzenie. Nie ma żadnego sensu wpłacanie pieniędzy w zamian za obietnicę zajęcia się obsługą wniosku przez konkretnego pracownika ARiMR czy przychylniejsze traktowanie rolnika.
Pracownicy instytucji zwracają uwagę, że rozpatrywaniem konkretnego wniosku o pomoc nigdy nie zajmuje się jeden pracownik. Każdy wniosek dotyczący programów finałowych jest rozpatrywany w oparciu o te same procedury. Ma to zapobiec faworyzowaniu jednych wnioskodawców kosztem innych.
Czytaj też Jest u nas taki plac budowy. To będzie, przeszklone cudo [ZDJĘCIA,WIZUALIZACJA]
Oszuści już raz przypuścili szturm na ARiMR. W przeszłości rolnicy otrzymywali na przykład pisma z informacją, że po wpłaceniu kilkuset złotych otrzymają komplet dokumentów, które uprawniają do przyznania dopłat bezpośrednich.
- To była próba wyłudzenia pieniędzy, bo wnioski o dopłaty bezpośrednie, podobnie jak wszystkie inne dokumenty są bezpłatne i można je pobrać z waszego portalu internetowego – informuje Agencja ([email protected])