Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 26 kwietnia. Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda
27/08/2021 - 17:40

Tomasz Urynowicz spakował walizki. Kogo szykują na nowego wicemarszałka?

Tomasz Urynowicz, który do niedawna, obok Witolda Kozłowskiego grał pierwsze skrzypce w wojewódzkim samorządzie spodziewa się, że jego głowa pójdzie pod topór już w poniedziałek, podczas sesji sejmiku. Kto go zastąpi? Czy już pojawiła się giełda nazwisk z kandydatami do posady wicemarszałka?

Tomasz Urynowicz, który poległ w sporze o sejmikową deklarację "antyLGBT", przestaje pełnić dotychczasową funkcję.  - W poniedziałek jest sesja sejmiku i spodziewam się, że zostanie złożony wniosek o moje odwołanie – powiedział  jeszcze wicemarszałek podczas piątkowej konferencji prasowej. W niedzielę będzie obradować klub radnych Prawa i Sprawiedliwości i pewnie ta decyzja zostanie usankcjonowana.

Polityk, podsumował swoje dokonania na wicemarszałkowskiej posadzie. - Praca zarządu była oceniana także przez pryzmat  moich projektów i tego co się udało zrobić – stwierdził.

Urynowicz był odpowiedzialny w sejmiku między innymi za kwestie związane z ochroną środowiska.   - To była przede wszystkim praca nad programem ochrony powietrza, który zmienił Małopolskę i będzie ją nadal zmieniał. Towarzyszyły temu poważne spory z samorządowcami.  To były burzliwe głosowania w sejmiku. Pamiętam, zaraz po wyborach,  rozmowę z działaczami Polskiego Alarmu Smogowego, którzy obawiali się tego, że rządzący sejmikiem PiS jest pro węglowy.

- Mogę stanąć z podniesioną głową, bo udało mi się zmienić nastawienie wielu działaczy tej partii do problemu walki ze smogiem i kwestii węgla. Nasz program ochrony powietrza, który powstał w Małopolsce, stał się modelowym programem, dla wielu województw. To cię też zainteresuje Koszmar na trasie do Brzeska. Przeciwnicy budowy „sądeczanki” robią dziś blokadę 

 Jak mówił wicemarszałek, trzy lata jego pracy to wiele udanych i sfinalizowanych przedsięwzięć i ma nadzieję na to, że będą nadal kontynuowane.  

Czy Tomasz Urynowicz żałuje tego, że dwa lata temu głosował za deklaracją "antyLGBT",  która teraz przyczyniła się do jego odwołania? Czytaj też „Zrobiłabym to jeszcze raz”. Nastoletnia „czarownica” przed sądem w Nowym Sączu

- Żałuję, że w ogóle do tego doszło. Gdybyśmy byli wówczas w stanie przewidzieć, jakie to przyniesie skutki dla Małopolski, nikt z nas odpowiedzialnie by za tą deklaracja nie zagłosował. Nie jest sztuką niepopełnianie błędów. Chodzi o to, żeby w tych błędach nie trwać. A odpowiedzialny samorządowiec powinien zrobić wszystko, żeby te przeszkody i błędy usuwać.

Zdaniem Urynowicza PiS w sejmiku z tej deklaracji się wycofa. - Stanie się to za miesiąc, może za dwa, może w blasku fleszy, a może po cichu. W dłuższej konsekwencji podniesiony przeze mnie problem doprowadzi do takich rozstrzygnięć, które Małopolsce pozwolą wyjść z tego z twarzą i dać nadzieję, że będziemy mogli skorzystać ze środków unijnych.

Tę batalię – mówi Urynowicz - w pierwszym rozdaniu przegrałem, ale na dłuższą metę wygra ją Małopolska, bo nie ma tutaj przestrzeni na trwanie w tym błędzie.  Zachowałem coś, co  w polityce jest rzeczą najważniejszą. Prawo do własnego zdania i odwagę do wyrażania własnej opinii,

To właśnie owa polityczna samodzielność była nie do przełknięcia dla sejmikowych działaczy Prawa i Sprawiedliwości. - Największą zbrodnią w oczach kolegów z PiS jest to, że samodzielnie pomyślałem i powiedziałem co pomyślałem – mówił Urynowicz w rozmowie z „Sądeczaninem.”

Czy to kreowanie się na samodzielnego polityka otworzy mu drogę do dalszej kariery? Czy zamierza, o czym się mówi, wystartować w wyborach na prezydenta Krakowa?  Na to pytanie polityk odpowiada twierdząco. - Tak, ale proszę też pamiętać, że mimo tej jasnej deklaracji mówię to w roku 2021 a, wybory będą 2023. Nie wiadomo, jak będzie wyglądała scena polityczna i co wydarzy się w Polsce i samorządzie.

To cię też zainteresuje Co zobaczył jasnowidz? Przerażająca przepowiednia Jackowskiego  

Kto zastąpi Urynowicza na marszałkowskiej posadzie i wejdzie do zarządu województwa?  Pewien zastrzegający sobie anonimowość sądecki polityk dobrze zorientowany w sejmikowych układankach twierdzi, że na razie na giełdzie nie pojawiły się konkretne nazwiska. 

- W Krakowie o takich rzeczach nie decyduje się na poziomie sejmiku i na pewno nic w tej sprawie nie ma do gadania marszałek Witold Kozłowski. O tym kto zastąpi Urynowicza zdecydują Beata Szydło razem z Ryszardem Terleckim, może jeszcze ze Zbigniewem  Ziobrą i Andrzejem Adamczykiem. Takie decyzje zapadają w Warszawie – twierdzi nasz rozmówca. ([email protected]) fot.jm  







Dziękujemy za przesłanie błędu