Tragedia w szpitalu. Długo reanimowali młodego mężczyznę
Dramat rozegrał się 13 września, w nocy, około godziny dwudziestej trzeciej. Podczas prac konserwatorskich systemu wentylacji w szpitalu w Zakopanem, doszło do strasznego wypadku. 25-letni mieszkaniec Nawojowej z nieznanych na tę chwilę przyczyn został porażony prądem elektrycznym.
Szczęście w nieszczęściu, że wypadek miał miejsce w szpitalu, bo dzięki temu błyskawicznie została udzielona pomoc młodemu mężczyźnie. Z relacji policji i prokuratury wynika, że wciąż przebywa w Szpitalu Powiatowym w Zakopanem, a jego stan jest ciężki.
Zobacz też Straszne sceny w jednej z nowosądeckich szkół. Uczennica próbowała popełnić samobójstwo
Jak doszło do tej tragedii? Czy wszystkie zasady bezpieczeństwa zostały spełnione? Jak na razie te pytania pozostają bez odpowiedzi. Policjanci wspólnie z prokuratorem prowadzą czynności dochodzeniowo-śledcze.
Z relacji naszego informatora wynika, że w trakcie prac przy wentylacji, prąd był wyłączony, jednak ktoś go w międzyczasie włączył i wtedy doszło do nieszczęścia.
- Prąd o napięciu 400 wolt poraził 25-letniego mieszkańca Sądecczyzny – twierdzi nasz czytelnik. Do sprawy jeszcze wrócimy. ([email protected] Fot. Pixabay)