Uchwała podjęta! Miasto będzie sprawiać pogrzeby. Co ze zwrotem kosztów?
Radni Grybowa pochylili się podczas listopadowej - XXXIV sesji Rady Miasta nad 14 projektami uchwał. Jeden z nich nieco się wyróżniał, dotyczył bowiem pogrzebów. W ostatnim czasie w naszym regionie ich liczba sukcesywnie się zwiększa. W Gorlicach listopad był pod tym względem rekordowy. Czego jednak konkretnie dotyczy grybowska uchwała?
- Miasto Grybów w ramach zadań własnych o charakterze obowiązkowym, sprawia pogrzeb osobom zmarłym na jej terenie, w tym osobom bezdomnym, jak również dzieciom martwo urodzonym, w tym wskutek poronienia, bez względu na czas trwania ciąży, jeżeli nie ustalono osób uprawnionych do sprawienia im pogrzebu lub osoby uprawnione nie skorzystały z prawa do pochowania zwłok – czytamy.
Odpowiedzialny za to jest Ośrodek Pomocy Społecznej, który załatwia wszystkie kwestie związane z pochówkiem i zleca jego organizację zakładowi pogrzebowemu. Pogrzeb oczywiście odbywa się oczywiście zgodnie z wyznaniem zmarłego, na terenie miejskiego cmentarza.
Na podstawie tej samej uchwały ustalone zostały również zasady zwrotu kosztów pogrzebowych. Jak to wygląda w praktyce? Jeżeli po zmarłym przysługuje zasiłek pogrzebowy z ubezpieczenia społecznego, to wydatki w całości pokryte zostaną właśnie z niego. W przypadku, gdy zmarły pozostawił majątek, a zasiłek po nim nie przysługuje, koszty są pokryte w całości lub w części ze spadku zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Co innego jeśli zmarły był osobą bezdomną i zasiłek w ogóle po nim nie przysługiwał. Wówczas koszty pogrzebu finansowane są przez miasto w całości, ze środków przeznaczonych na realizację zadań własnych z zakresu pomocy społecznej.
Zaznaczone zostało także, że sytuację materialną spadkobierców ustala rodzinny wywiad środowiskowy przeprowadzony przez pracownika socjalnego. Dodajmy, że uchwała ma rozszerzona zapisy w stosunku do tej z 2005 roku, która dotychczas obowiązywała (m.in. w zakresie zwrotu kosztów). Została przyjęta głosami wszystkich 14 radnych. ([email protected], fot.: Iga Michalec/ zdjęcie ilustracyjne)