Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 5 maja. Imieniny: Irydy, Tamary, Waldemara
15/07/2013 - 07:01

Uwaga na żmije. Pogotowie: antytoksyny w ambulansach

Plaga ukąszeń spowodowała, że krakowskie pogotowie postanowiło włączyć do standardowego wyposażenia karetek antytoksyny jadu. – U nas ten problem nie jest żadną nowością. My już wcześniej wprowadziliśmy takie rozwiązanie – mówi Józef Zygmunt, dyrektor Sądeckiego Pogotowia.
- Zespół Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego już kilkakrotnie wykorzystywał antytoksynę w ciągu ostatnich dwóch tygodni. W Krzeszowicach, Skale i Wieliczce preparat może być podany w ambulatorium albo zabiera go zespół wyjazdowy. W Krakowie i Kryspinowie mogą go zabrać karetki typu "S"” - napisał portal gazeta.pl.
Antytoksyna musi być przechowywana w lodówce, nie może więc być wożona na stałe w karetkach.
- My na takie rozwiązanie,  jak wprowadzono teraz w Krakowie, zdecydowaliśmy się już kilka lat temu. Nasz region to w dużej mierze tereny leśne, więc przypadki ukąszeń to nic nowego, bo siłą rzeczy tu może do nich dochodzić częściej niż w miastach. Zespoły ratownicze muszą być przygotowane na taką ewentualność – mówi Józef Zygmunt, dyrektor Sądeckiego Pogotowia.
Antytoksynę wolno podawać wyłącznie lekarzom i najlepiej, jeśli dzieje się to w warunkach szpitalnych. Dlatego korzystają z niej wyłącznie zespoły specjalistyczne, bo jej podanie może wiązać się z ryzykiem na przykład wstrząsu.
***
Mimo, iż ukąszenie żmii zygzakowatej (Vipera berus) dla zdrowego człowieka nie stanowi większego zagrożenia, to w przypadku alergików, osób starszych oraz dzieci powinny zostać podjęte specjalne środki ostrożności. Eksperci z portalu jadowite.org radzą:
„Oddal się od miejsca, w którym nastąpił wypadek, aby uniknąć ponownego ukąszenia, zachowaj spokój. Jad rozprzestrzenia się stosunkowo powoli, a ukąszenia ze skutkiem śmiertelnym zdarzają się rzadko. Nie biegaj, nie wykonuj żadnych czynności wymagających wysiłku. Usiądź spokojnie i obejrzyj ranę oceniając, w które miejsce zostałeś ukąszony i jak wygląda rana. Pamiętaj, że bieganie i panika sprawią tylko, że wzrośnie Ci ciśnienie krwi, a tym samym jad szybciej będzie rozprzestrzeniał się po organiźmie. Usuń wszystkie pierścionki oraz inną biżuterię z ugryzionej kończyny, w szczególności z palców. (Pamiętaj, że wraz z rozwijającym się obrzękiem mogą one doprowadzić do poważnych uszkodzeń ciała.) Przy ranie w żadnym wypadku nie wolno manipulować! Nie tamuj też krwawienia, wraz ze swobodnym upływem krwi organizm pozbędzie się pewnej części zaaplikowanego jadu. (Jedyne dopuszczalne czynności to oczyszczenie delikatnie miejsca wokół rany czystym, wilgotnym gazikiem, aby pozbyć się ewentualnych pozostałości jadu wokół miejsca iniekcji - choć wcale nie jest powiedziane, że to pomoże - oraz użycie odsysacza jadu, jeśli takowy posiadasz np. Aspivenin. Rany w żadnym wypadku nie wolno masować, wysysać z niej jadu ustami, nacinać, wycinać, razić prądem, traktować chemią, czy też amputować pokąsanej kończyny!)
Skutecznie unieruchom ukąszoną kończynę. Umieść w miarę możliwości ugryzione miejsce poniżej poziomu serca - zmniejszy to szybkość wchłaniania się jadu do układu krwionośnego. Do tego celu możesz użyć samodzielnie wykonanego temblaka z bluzy, chusty, lub czegokolwiek innego, co masz w danej chwili pod ręką. Użycie opaski uciskowej nie jest konieczne. Najnowsze badania poddają w wątpliwość skuteczność tej metody. Założenie opaski uciskowej może spowodować utrudnienie swobodnego przepływu krwi wokół rany, co może skutkować wzmożoną nekrozą, czyli zwiększonym obumieraniem tkanki wokół miejsca ukąszenia. Dodatkowo rozluźnienie opaski uciskowej sprawia, że w tym momencie więcej jadu dostaje się do krwiobiegu, co może zwiększyć ryzyko szoku anafilaktycznego”.

Na zdjęciu: Dariusz Górski z nowosądeckiej Straży Miejskiej łapie nie żmiję, ale gigantycznego zaskrońca: Zabełcze, rok 2011

Oprac. BOS
Fot: UM Nowy Sącz
Źródło: gazeta.pl, własne, jadowite.pl
 






Dziękujemy za przesłanie błędu