W Wojnarowej trwają przygotowania. Już niebawem będzie tam miasteczko wojskowe!
Pomysłodawcą powrotu podhalańczyków na Sądecczyznę był Zygmunt Berdychowski. Jego inicjatywa spotkała się z poparciem wszystkich samorządów regionu, a także Sejmiku Województwa Małopolskiego. W ubiegłym roku, podczas akcji organizowanej przez wolontariuszy, tysiące sądeczan złożyło podpisy pod apelem poparcia dla wojskowej inicjatywy.
W oddalonej od Nowego Sącza o 25 km Wojnarowej w gminie Korzenna będzie stacjonował nowy batalion. Ze względu na potrzeby poszukiwania zakwaterowania dla zawodowej kadry żołnierzy Agencja Mienia Wojskowego rozważa możliwość przystosowania nieruchomości zlokalizowanych przy ul. Szwedzkiej do celów mieszkalnych z uwagi na potrzeby żołnierzy, o czym poinformował „Sądeczanina” Przemysław Wierzba, dyrektor AMR.
Czytaj też: Oficerowie podhalańczyków będą mieszkali w pobliżu nowosądeckiego rynku!
Zobacz także: To tu zbudują koszary dla wojska!
A jak wyglądają przygotowania do powrotu jednostki wojskowej na Sądecczyznę?
- W naszej gminie stacjonowała przed laty jednostka wojskowa w Miłkowej. Skoro więc zapadła decyzja o utworzeniu oddziału piechoty górskiej na Sądecczyźnie, to właśnie do tej miejscowości udała się w pierwszej kolejności delegacja wojskowych przybyłych w poszukiwaniu terenów pod lokalizację nowej jednostki – mówi Leszek Skowron, wójt gminy Korzenna. - Przy tej okazji zaprezentowaliśmy również inne tereny będące własnością gminy.
Po dokonanym rekonesansie, wizytujący teren gminy przedstawiciele wojska uznali, że najlepszą lokalizacją byłyby tereny w Wojnarowej, których łączna powierzchnia wynosi około 40 ha. Są to tereny w centrum miejscowości, posiadające dostęp do wszystkich mediów: linii elektrycznych, gazociągu, wodociągów, kanalizacji oraz drogi publicznej. Ponadto tereny te znajdują się w pobliżu linii kolejowej, co z punktu widzenia wojska może być istotną okolicznością – dodaje wójt.
Zobacz także: Podhalańczycy wjadą do Wojnarowej na Rosomakach
- W związku z zainteresowaniem wojska tymi terenami dotychczas odbyło się kilka spotkań roboczych z ich przedstawicielami, m.in. z gen. Jarosławem Gromadzińskim – dowódcą 18. Dywizji Zmechanizowanej w Siedlcach – wyjaśnia Leszek Skowron. - Udzielamy na bieżąco wszystkich potrzebnych wojsku informacji związanych z planowaną inwestycją. Ostateczne decyzje i harmonogram prac inwestycyjnych leżą w gestii wojska.
[email protected], fot. Sądeczanin