To wandale zniszczyli te piękne lampy przy Lwowskiej!

Ze stylizowanych lamp oświetleniowych w okolicy mostu przy ul. Lwowskiej zniknęły klosze. Czy znowu mamy do czynienia z efektami chuligańskich wybryków czy może części tez zostały celowo zdemontowane choćby do konserwacji i czyszczenia?

Zobacz też: Autobusy MPK kursują objazdami. Tylko czy pasażerowie o tym wiedzą?

W pierwszej kolejności zadzwoniliśmy do Urzędu Miasta, wprost do zespołu ds. zarządzania energią, który do tej pory zajmował się ulicznym oświetleniem w mieście. Jednak zamiast wyjaśnień usłyszeliśmy tylko informację, że lampy uliczne zostały oddane w zarządzanie Miejskiemu Zarządowi Dróg w Nowym Sączu. To bardzo istotna informacja, bo oznacza, że wszelkie awarie i uszkodzenia sieci oświetleniowej przy ulicach należy zgłaszać teraz właśnie do MZD. To informacja dla Czytelników – teraz uszkodzenia w oświetleniu ulicznym należy zgłaszać w pierwszej kolejności właśnie do tej spółki.

Nam jednak wyjaśnień na temat losu lamp przy Lwowskiej udzielił wiceprezydent Artur Bochenek. I co się okazało? Potwierdziły się najgorsze przypuszczenia. Klosze zostały zniszczone. Nowe oprawy są już zamówione, ale z racji ich wyjątkowości trzeba czekać na nie aż ok. czterech tygodni. O tym, że za naprawę musi zapłacić miasto a co za tym idzie wszyscy jego mieszkańcy chyba nie trzeba dodawać. Dla nas jest to namacalny dowód na to, że działania zmierzające do rozszerzenia miejskiego monitoringu i montażu kolejnych kamer są ze wszech miar uzasadnione. Bo skoro do chuliganów nie przemawiają żadne odwołania do ich poczucia przyzwoitości, to być może argument finansowy przemówiłby skuteczniej. Wymiana kloszy kosztować będzie ładnych parę tysięcy…

ES [email protected] Fot.: Czytelnik / archiwum sadeczanin.info