Współwłaściciel stacji benzynowej popełnił samobójstwo?

60-letni mężczyzna najprawdopodobniej targnął się na swoje życie na stacji benzynowej w Tęgoborzy. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie to współwłaściciel firmy. Policja wstępnie wykluczyła, że do jego śmierci przyczyniła się inna osoba.

O zdarzeniu została powiadomiona Państwowa Straż Pożarna w Nowym Sączu.
- Około godz. 18 otrzymaliśmy zgłoszenie z prośbą o otwarcie pomieszczenia w stacji paliw w miejscowości Tęgoborze – mówi bryg. Marian Marszałek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. – Po dotarciu ratowników na miejsce zdarzenia wybili oni okno w pomieszczeniu biurowym i weszli do środka. Tam znaleźli zwłoki około 60-letniego mężczyzny. Lekarz pogotowia ratunkowego, który przyjechał na miejsce, stwierdził zgon.
Jeszcze przed przyjazdem karetki pogotowia strażacy udzielili pomocy medycznej jednemu z pracowników stacji, podali mu tlen i udzielili wsparcia psychicznego.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyzna, który najprawdopodobniej popełnił samobójstwo przez powieszenie, to współwłaściciel stacji benzynowej, mieszkaniec Nowego Sącza.
- Wczoraj (17 stycznia) w miejscowości Tęgoborze ujawniono zwłoki 60-letniego mężczyzny. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich – informuje st. sierż. Iwona Grzebyk-Dulak, p.o. rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. – Decyzją prokuratora ciało mężczyzny zabezpieczono do badań sekcyjnych.
Także w czwartek na swoje życie próbował targnąć się mieszkaniec gminy Mszana Dolna. Około godz. 13.30 dyżurny w Komisariacie Policji w Mszanie Dolnej został powiadomiony o tej próbie samobójczej.
- 45-letni mężczyzna próbował targnąć się na swoje życie – mówi podinsp. Marek Szczepański, komendant Komisariatu Policji w Mszanie Dolnej. – Próbował się powiesić w budynku gospodarczym. Mężczyznę odcięła osoba z jego rodziny. Karetka pogotowia ratunkowego zabrała go w stanie ciężkim do szpitala.
(MACH, MC)
Fot. sxc.hu

Skomentuj