Sądeczanie lepsi w promocji produktu turystycznego niż górale? Jaką odpowiedź usłyszeli uczestnicy seminarium

Sądecczyzna jest niezwykle atrakcyjnym przyrodniczo regionem w Małopolsce. Przyroda Sądecczyzny i Beskidu Sądeckiego to jeden z głównych atutów Małopolski. – Jeśli popatrzymy na Sądecczyznę to mamy tutaj unikatowy zespół elementów – mówił w sobotę prof. Paweł Adamski z Polskiej Akademii Nauk w Krakowie, który był jednym z panelistów seminarium „Środowisko naturalne – atut czy przeszkoda w rozwoju?”.

- By on był, muszą być ludzie, którzy umieją ten produkt turystyczny sprzedać – podkreślił prof. Paweł Adamski. – Na Sądecczyźnie jest to postawione na najwyższym poziomie.

Czy jesteśmy pod tym względem lepsi niż górale – zapytał Zygmunt Berdychowski.

- Zależy, jak to rozpatrywać, pod jakim względem – odparł, po chwili wahania prof. Adamski. – Pod pewnymi względami jesteście lepsi, bo macie fajną i ciekawą ofertę turystyczną. Sądecczyzna ma także wykształcone kadry, które potrafią ten produkt turystyczny sprzedać.

Zbigniew Smajdor, przewodnik, prezes PTT Oddział „Beskid” w Nowym Sączu został poproszony o wskazanie na Sądecczyźnie najpiękniejszych miejsc, z których nasz region jest dumny. I tutaj znany przewodnik miał spory problem. Według niego wszystkie miejsca są atrakcyjne.

- Można byłoby długo wymieniać. Zalesione pasma Jaworzyny Krynickiej, Radziejowej, malownicze doliny Popradu czy Dunajca ze swoimi przełomami.

Co najczęściej chcą oglądać wycieczkowicze, których pan prowadzi – dociekał Berdychowski.

- Najpopularniejsze miejsca to te, gdzie są schroniska – odparł przewodnik.

Całą dyskusję, która wypełniła bardzo ciekawy panel można odsłuchać w materiale filmowym.

[email protected], fot. Janusz Bobrek.